Na śmierć, śmierć, wkrótce nieśmiertelność? (Laurent Alexandre)

Ogólne debaty naukowe. Prezentacje nowych technologii (niezwiązanych bezpośrednio z energią odnawialną lub biopaliwami lub innymi tematami opracowanymi w innych podsektorach) forums).
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Janic » 11/09/21, 17:55

Sen nie jest sen
W pierwszym przypadku na dosłownym (i redukcyjnym) czytaniu Starego Testamentu,
pisma hebrajskie (które nie są Starym Testamentem) są mieszanką historii i symboliki.
w drugim na interpretacji zgodnej z fizyką i biologią.
drugi to A interpretacja bardzo specyficzna dla fizyki, wywodząca się z konfliktu antyreligijnego/religijnego i właśnie nie jest zgodna z biologią, wręcz przeciwnie!
Zobacz temat: ewolucja gatunków biologicznych i przypadek!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Sen-no-sen » 11/09/21, 18:35

Janic napisał: pisma hebrajskie (które nie są Starym Testamentem) są mieszanką historii i symboliki.


Le Bereszit które zostało przetłumaczone przez Księgę Rodzaju, zostało zreinterpretowane z opóźnieniem i dosłownie przez ruchy (zasadniczo obecnie amerykańskie chrześcijaństwo) w postaci doktryn kreacjonistycznych, aby „przeciwstawić się” teorii ewolucji.
Jednak, co jest co najmniej jasne, wydaje się, że kreacjonistyczna interpretacja jest w rzeczywistości tylko konkurencyjną tezą ewolucyjną… po prostu datuje stworzenie świata na 6000 lat (cóż, to zależy od autorów!) zamiast 13,7 miliarda lat fizyki*.
Kreacjonizm to nic innego jak zamaskowany ruch polityczny, nie ma on nic wspólnego z duchowością, celem jest przepisanie przeszłości w celu zdominowania przyszłości... to stara technika manipulacji bez wielkiej skali.

Druga to bardzo szczególna interpretacja fizyki wywodząca się z konfliktu antyreligijnego/religijnego i właśnie nie jest zgodna z biologią, wręcz przeciwnie!
Zobacz temat: ewolucja gatunków biologicznych i przypadek!


Być może jest to darwinizm interpretowany stricto sensu (tj. bez aktualizacji), z drugiej strony ewolucja w sensie termodynamiki i jej najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie (zasada MEP, zasada LYfe) są doskonale zgodne z fizyką, są obiektywne i nie opierają się na dogmat polityczny lub religijny.





*Okres, który obejmuje tylko łańcuch przyczynowości dostępny naszym obecnym teoriom (RG) Nie jest więc absolutnie stwierdzeniem o jakimkolwiek „początku”.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Ahmed » 11/09/21, 20:00

Sen-no-sen, chciałbym złożyć kilka wyjaśnień. Globalizacja prowadzi do różnych reakcji, czasem częściowej adaptacji, często skutecznego sprzeciwu. Oprócz przewrotów w lokalnych sposobach myślenia i życia, dochodzi do rywalizacji mimetycznej, odrzucenie zachodniego modelu przez wielu mimo braku do niego dostępu.
Wyjaśniam: zewnętrzne aspekty tego modelu mają potężny wpływ na uwodzenie młodzieży z krajów Trzeciego Świata, ale dają jej bardzo ograniczone przedsmaki i odmawiają jej tego, co najważniejsze, z powodu „niedorozwoju”. niemożność powszechnego eksportu modelu w swojej istocie, ze względu na konkurencję między krajami, która de facto definitywnie degraduje wiele z nich (awans krajów centrum jest zbyt duży, aby mogły go dogonić kraje peryferyjne w procesie upadku*). Schronienie w wcześniej istniejących systemach myślowych, zradykalizowanych na tę okazję, jest okazją do skupienia się wokół struktury tożsamości, ale dalekie od kroku w tył, jak wielu analizuje dość lekko, jest modernistyczną dynamiką, jako odwrócone zwierciadło Zachodnia nowoczesność sama w kryzysie.

* Istnieją wyjątki, jak widzieliśmy w przypadku Chin, ale o ile umożliwiły one krajom centralnym, w niedawnej fazie kapitalizmu, „uratowanie mebli” poprzez przywrócenie marginesów tworzenia wartości, nie było już możliwe osiągnąć in situ, a zatem poprzez tymczasowe odroczenie jego kryzysu.
2 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Sen-no-sen » 11/09/21, 21:00

ważne! 8)
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Janic » 11/09/21, 21:03

sen-no-sen »11 / 09 / 21, 18: 35
Janic napisał: pisma hebrajskie (które nie są starym testamentem) są mieszanką historyczną i symboliczną.
Bereszit przetłumaczone przez Księgę Rodzaju zostało z opóźnieniem i dosłownie zreinterpretowane przez ruchy (zasadniczo obecnie amerykańskie chrześcijaństwo) w postaci doktryn kreacjonistycznych, aby „przeciwstawić się” teorii ewolucji.

A raczej odwrotnie, historycznie, poprzez ruchy ateistyczne, a nawet bardziej antyreligijne, używające pism Darwina do poparcia swoich antyteistycznych tez. Nawet jeśli jego pisma w pierwszych wydaniach mówią tylko o adaptacji, żadnej ewolucji, która jest tylko prostym poglądem na umysł, między innymi doktryną. Widzieliśmy i widzieliśmy i widzieliśmy znowu i znowu!
Jednak, co jest co najmniej jasne, wydaje się, że kreacjonistyczna interpretacja jest w rzeczywistości tylko konkurencyjną tezą ewolucyjną… po prostu datuje stworzenie świata na 6000 lat (cóż, to zależy od autorów!) zamiast 13,7 miliarda lat fizyki*.

Z wyjątkiem tego, że po raz kolejny przyjmujesz fantazyjne interpretacje jako odniesienie, co nie ma miejsca w przypadku teologów judaizmu. Ziemi nie jest nadawany żaden szczególny wiek, z wyjątkiem Adamy, pochodzącej z ziemi, która łączy materię z duchem! Jak już mówiłem i powtarzam, formacja Ziemi może być starsza niż 13.7 miliarda lat OBECNEJ fizyki lub O DUŻO młodsza (zasada względności czasu i przestrzeni).
Kreacjonizm to nic innego jak zamaskowany ruch polityczny, nie ma on nic wspólnego z duchowością, celem jest przepisanie przeszłości w celu zdominowania przyszłości... to stara technika manipulacji bez wielkiej skali.
I re blabla, twoje przekonania orientalistyczne, w porównaniu z przekonaniami przypadkowymi, nie mają większej ani mniejszej wartości niż jakiekolwiek inne. Charakterystyczny, ale niewiarygodny, jest również związany z tym przekonaniem upór w sprowadzaniu go do polityki, a nie do historii.


Druga to bardzo szczególna interpretacja fizyki wywodząca się z konfliktu antyreligijnego/religijnego i właśnie nie jest zgodna z biologią, wręcz przeciwnie!
Zobacz temat: ewolucja gatunków biologicznych i przypadek!
Być może jest to darwinizm interpretowany stricto sensu (tj. bez aktualizacji), z drugiej strony ewolucja w sensie termodynamiki i jej najnowsze osiągnięcia w tej dziedzinie (zasada MEP, zasada LYfe) są doskonale zgodne z fizyką, są obiektywne i nie opierają się na dogmat polityczny lub religijny.
Co gorsza, opiera się wyłącznie na koncepcjach materialistycznych, gdzie materia zależy tylko od materii i od natury (sic!) (przy cechach przypisywanych poprzednio bogom stwórcom jest to tylko hipokryzja semantyczna, jak również owa słynna szansa, „która nie tak dobrze"
Jeśli chodzi o LYfe, która jest również tylko hipotezą nie dającą odpowiedzi na życie, nasze!

zaczyna się od wielkich zasad teoretycznych, nieprzystających do żywej materii, ponieważ bez tej życiowej zasady wszystko znów staje się pyłem, dokładnie nieobecnym w życiu, ostateczną entropią.
Ale wszystko to już było widziane i przeglądane bez odpowiedzi na temat życia, a nie ożywienia materii, gdzie pomimo całej wiedzy technicznej nikomu nie udało się tego odtworzyć…. Obecnie !
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Sen-no-sen » 11/09/21, 21:36

Janic napisał: Z wyjątkiem tego, że po raz kolejny przyjmujesz fantazyjne interpretacje jako odniesienie, co nie ma miejsca w przypadku teologów judaizmu. Ziemi nie jest nadawany żaden szczególny wiek, z wyjątkiem Adamy, pochodzącej z ziemi, która łączy materię z duchem! Jak już mówiłem i powtarzam, formacja Ziemi może być starsza niż 13.7 miliarda lat OBECNEJ fizyki lub O DUŻO młodsza (zasada względności czasu i przestrzeni).


Judaizm nie jest reprezentatywny dla kręgów kreacjonistycznych, które zasadniczo mają być związane z amerykańskimi ruchami chrześcijańskimi lub najnowszymi nurtami islamskimi (harun yahya itp.).
Po pierwsze często podaje się wiek 6000 lat, ale jak wspomniałem, większość jego autorów nie zgadza się ze sobą...
Wiek wszechświata może być ważniejszy (lub mniej) niż nam się wydaje, niczego nie zmienia w teorii ewolucji (druga zasada termodynamiki).
Wyobrażanie sobie, że świat został stworzony przez demiurga X lat temu pozostaje tezą ewolucyjną, ponieważ opiera się na zasadzie strzałki czasu (przeszłość : Arrow: przyszły). Teza ta nie jest jednak w żaden sposób zgodna z naszymi obserwacjami.

I re blabla, twoje przekonania orientalistyczne, w porównaniu z przekonaniami przypadkowymi, nie mają większej ani mniejszej wartości niż jakiekolwiek inne. Charakterystyczny, ale niewiarygodny, jest również związany z tym przekonaniem upór w sprowadzaniu go do polityki, a nie do historii.


Zgodnie z twoim podejściem żaden system myślowy nie ma większej wartości niż inny, krótko mówiąc, wiara w Tinkerbell czy współczesną kosmologię byłaby na tym samym poziomie.Dobrze jest w to wierzyć, ale to do niczego nie prowadzi.
To dobrze, ponieważ kiedyś system myślowy pozwalał nam wspierać solidne teorie, które obecnie możemy przekazywać z prędkością światła.

Zaczyna się od wielkich zasad teoretycznych, nieprzystających do żywej materii, bo bez tej życiowej zasady wszystko staje się prochem, właśnie nieobecnym w życiu, ostateczną entropią.
Ale wszystko to już było widziane i przeglądane bez odpowiedzi na temat życia, a nie ożywienia materii, gdzie pomimo całej wiedzy technicznej nikomu nie udało się tego odtworzyć…. Obecnie !


A co powiesz w dniu, w którym naukowcom uda się stworzyć syntetyczne życie? Czy zakończysz swoje dni?
Mówiąc poważniej, élan vital ma niewielką wartość, czym jest élan? Co jest istotne To jest semantyka.
Jak już widać gdzie indziej: częściowej ignorancji nie można wytłumaczyć całkowitą ignorancją.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Ahmed » 11/09/21, 22:09

Aby nieco uzupełnić moją poprzednią analizę, muszę doprecyzować, że opozycja między peryferiami a centrum jest również podzielona fraktalnie wewnątrz centrum, przy czym w środku tego ostatniego rosną obszary populacji, które stały się bezużyteczne dla waloryzacji kapitału i które jako takie są potencjalnymi wylęgarniami reakcyjnego ekstremizmu, religijnego lub nie, ale zdolnymi do uzewnętrznienia swojej frustracji poprzez podjęcie działań nihilistycznych*. I odwrotnie, istnieje struktura „centrowa”, która krąży wokół peryferii, ze wszystkimi bezpośrednimi napięciami, jakie to pociąga, jest to Państwo Izrael…

* Rozumiem przez to bez politycznego zasięgu z celem emancypacyjnym, ale tylko przez czystą negatywność skierowaną na inną negatywność odczuwaną jako nie do zniesienia.
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Sen-no-sen » 11/09/21, 22:36

Tak, również z tego powodu na naszym terytorium znajdują się ośrodki terrorystyczne, które lokalnie odtwarzają mechanizmy działające w skali globalnej.
Jest to, jak już widzieliśmy, posiadłość Isinga charakter kulturowy.Możemy również pójść dalej w miniaturyzacji i wykazać podejściem psychologicznym, że w myślach nadal działa to samo zjawisko… Większość terrorystów nakłada w ten sposób warstwy kulturowe na gigognes, które sprzyjają ich wyobcowaniu.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Janic » 12/09/21, 09:31

Janic
zaczyna się od wielkich zasad teoretycznych, nieprzystających do żywej materii, ponieważ bez tej życiowej zasady wszystko znów staje się pyłem, dokładnie nieobecnym w życiu, ostateczną entropią.
Ale to wszystko już było widziane i przeglądane bez odpowiedzi na temat życia, a nie ożywienia materii, gdzie mimo całej wiedzy technicznej nikomu nie udało się tego stworzyć…. Obecnie !


Sen nie jest sen
Judaizm nie jest reprezentatywny dla kręgów kreacjonistycznych, które zasadniczo mają być związane z amerykańskimi ruchami chrześcijańskimi lub najnowszymi nurtami islamskimi (harun yahya itp.).
Nie obchodzi nas, czy w koszu jabłek są jabłka zdrowe, czy zgniłe, takie jest życie. Ale utrzymywanie TYLKO zgniłych jako reprezentatywnych dla jabłek jest moralnym oszustwem.

Sen nie jest sen
Po pierwsze często podaje się wiek 6000 lat, ale jak wspomniałem, większość jego autorów nie zgadza się ze sobą...
Albo zgniłe jabłka. To, o czym mówisz, to tylko maleńka niereprezentatywna i nieteologiczna mniejszość. Ale znowu ważne jest nie to, co zepsute (w sensie zdegradowane), ale to, co zdrowe.

Sen nie jest sen
Wiek wszechświata może być ważniejszy (lub mniej) niż nam się wydaje, niczego nie zmienia w teorii ewolucji (druga zasada termodynamiki).
Wręcz przeciwnie, wasza zasada, nie akceptowana przez wszystkich, a tym bardziej w fizyce kwantowej, jest tylko aspektem ograniczonym do surowej materii, otoczaków, a nie do żywych istot, gdzie ma to zastosowanie tylko częściowo i z wielu a priori z powodu naszej niewiedzy, co życie naprawdę takie jest (na przykład eksperymenty Millera dotyczące rekonstrukcji aminokwasów).
https://fr.wikipedia.org/wiki/Exp%C3%A9 ... iller-Urey

Sen nie jest sen
Wyobrażanie sobie, że świat został stworzony przez demiurga X lat temu, pozostaje tezą ewolucyjną, ponieważ opiera się na zasadzie strzałki czasu (przeszłej przyszłości). Teza ta nie jest jednak w żaden sposób zgodna z naszymi obserwacjami.
Wciąż a priori i przesłanki wywodzące się ze Wschodu i jego odwiecznych cykli, które chcemy skonfrontować z postulatami świata stworzonego, a nie przypadkowego. Z jednej strony nie ma demiurga (jest to tylko reprezentacja mózgowa dopuszczalna w kulturach temporalnych), który zbudowałby taki a taki system lub przedmiot w określonym czasie tylko na ten czas. Ale my, LUDZIE, znajdujemy się w szczególnym czasie, którego wymiar MY postanawiamy zaspokoić nasze potrzeby w zakresie wzorców. Miliard, 1000 miliardów lub 1/1000 miliarda to to samo w innym systemie, który nie bierze tam tych odniesień dla tak zwanych wzorców temporalnych. Wydobądź trochę tych obrazów Epinal stworzonych dla uproszczenia umysłów, którzy je aranżują.

Janic
I re blabla, twoje przekonania orientalistyczne, w porównaniu z przekonaniami przypadkowymi, nie mają większej ani mniejszej wartości niż jakiekolwiek inne. Charakterystyczny, ale niewiarygodny, jest również związany z tym przekonaniem upór w sprowadzaniu go do polityki, a nie do historii.

Sen nie jest sen
Zgodnie z twoim podejściem żaden system myślowy nie ma większej wartości niż inny, krótko mówiąc, wiara w Tinkerbell czy współczesną kosmologię byłaby na tym samym poziomie.
Dokładnie, wszystko pochodzi z naszej wyobraźni, naszej mentalnej konstrukcji świata, która przechodzi od czystej wyobraźni, Tinkerbell, do materialistycznej wyobraźni, w której wszystko jest ciągle pomieszane!
Sen nie jest sen
Dobrze jest w to wierzyć, ale to do niczego nie prowadzi.
Wszystko jest bezużyteczne! Jesteśmy tylko oddechem, który pojawia się i znika tak szybko, jak się pojawił, efemerycznym pyłem w tym wszechświecie, którego powodu istnienia wciąż nie rozumiemy (na szczęście ludzie są już wystarczająco dumni z siebie)

Sen nie jest sen
To dobrze, ponieważ kiedyś system myślowy pozwalał nam wspierać solidne teorie, które obecnie możemy przekazywać z prędkością światła.
to jest scjentyzm!
Kogo obchodzi ta materialistyczna wizja, która dotyczy tylko niewielkiej mniejszości żarówek, którzy próbują (ale z trudem im się to udaje) zrozumieć i wyjaśnić to, z czym ogromna większość żywych istot nie ma nic wspólnego, ich jedyną troską jest żyć i nie cierpieć zbyt wiele w tym przed śmiercią, efemeryczny płomień wśród innych.

Janic
Zaczyna się od wielkich zasad teoretycznych, nieprzystających do żywej materii, bo bez tej życiowej zasady wszystko staje się prochem, właśnie nieobecnym w życiu, ostateczną entropią.
Ale wszystko to już było widziane i przeglądane bez odpowiedzi na temat życia, a nie ożywienia materii, gdzie pomimo całej wiedzy technicznej nikomu nie udało się tego odtworzyć…. Obecnie !

Sen nie jest sen
A co powiesz na dzień lub naukowców odniesie sukces stworzyć syntetyczne życie? Czy zakończysz swoje dni?
Odpowiedziałem już w dużej mierze na tę fantazję, która również prowadzi do transhumanizmu, człowiek czyni siebie bogiem, nawet bardziej niż bogiem! Ale wszystko tylko z pozoru! Aby odtworzyć życie na nowo, trzeba by już wiedzieć, czym ono jest!
Jedyny fakt, o którym mówisz odniesie sukces i nie odniesie sukcesu, (przyszły a nie warunkowy) podkreśla to już a priori w ludzkiej próżności, która nie wątpi, że tak być może!

sen nie sen
Mówiąc poważniej, élan vital ma niewielką wartość, czym jest élan? Co jest istotne? Tu chodzi o semantykę.
Nie rozmach, ale Principe, to słowo używane wszędzie i do wszystkiego!
Nieuchronnie są to tylko słowa o zakresie ograniczonym przez nasze słownictwo, a wymyślanie słów zastępczych niewiele zmienia, ponieważ przypadek = indeterminizm w przeciwieństwie do determinizmu.

Sen nie jest sen
Jak już widzieliśmy gdzie indziej: nie można wyjaśnić częściowej ignorancji za pomocą całkowitej ignorancji.
To jedyny punkt, w którym całkowicie się zgadzamy. MY nic nie wiemy o życiu, a wyjaśnienie teologiczne, a nawet mniej naukowe, na to nie pozwala. " Marność, marność, wszystko marność i pogoń za wiatrem! »
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Śmierć na śmierć, nieśmiertelność wkrótce? (Laurent Alexandre)




przez Sen-no-sen » 12/09/21, 10:46

Janic przestań pieprzyć to nie do picia!
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Staszica"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 263