Zrób sobie wiercenia ubijania jak?

Prace przy kanalizacji lub wodzie sanitarnej (gorącej, zimnej, czystej lub używanej). Zarządzanie, dostęp i wykorzystanie wody w domu: wiercenie, pompowanie, studnie, sieć dystrybucji, oczyszczanie, kanalizacja, odzyskiwanie wody deszczowej. Odzyskiwanie, filtracja, oczyszczanie, procesy magazynowania. Naprawa pomp wodnych. Zarządzaj, używaj i oszczędzaj wodę, odsalanie i odsalanie, zanieczyszczenie i wodę ...
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2491
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 364

Zrób sobie wiercenia ubijania jak?




przez Forhorse » 08/03/10, 07:53

Bonjour à tous,

Ci, którzy znają mój temat https://www.econologie.com/forums/mon-ecurie ... t8678.html wiedzcie, że zbieram wodę deszczową, by napoić moje konie.
Jednak teraz okazuje się, że to nie wystarczy. Albo mieszkam w regionie, który nie jest wystarczająco deszczowy, albo moje konie piją za dużo.
Mój 1000-litrowy zbiornik pozwala mi tylko na 10 dni bez deszczu, co zdarza się stosunkowo często, a nawet w okresach deszczowych napełnianie zbiornika + zużycie oznacza, że ​​i tak nigdy nie mogłem napełnić więcej niż mój 1m3, z wyjątkiem rzadkich przypadków (tej zimy moja cysterna ma nigdy nie przepełniony)
Kiedy jest pusta, muszę przywieźć wodę innym zbiornikiem na moim 4x4: Długim, niepraktycznym i nieekonomicznym.

Podjąłem się wykopania studni, aby móc wpompować do wód gruntowych to, czego niebo nie chce mi dać. To długie i żmudne.
Rozmawiałem o tym z przyjacielem, który opowiedział mi o technice wiercenia polegającej na zatopieniu stalowych rur aż do poziomu wód gruntowych.
Po przeszukaniu sieci zobaczyłem, że jest to stosunkowo powszechna metoda. Z tego co czytałem spokojnie można zejść do 6m i więcej.
Wiem, jak postępować, ale te badania nie wyjaśniły jednak wszystkich kwestii.

Byłoby miło, gdyby osoby, które już wdrożyły tę metodę, mogły zgłosić tutaj swoje doświadczenia.
Zastanawiam się w szczególności, jak stworzyć kieszeń wodną na dnie odwiertu. A także do jakiego rodzaju gleby można zastosować tę metodę. Tutaj mamy stosunkowo grubą warstwę gliny. Według moich informacji woda jest poniżej, natomiast nie bardzo wiem jaki charakter ma gleba pod gliną. Jest to piasek lub wapień.
Jeśli to piasek, to wiem, że metoda jest słuszna, ale jeśli natknę się na wapień?
Postaram się poznać dokładną geologię tego obszaru.

Z góry dziękuję.
0 x
Avatar de l'utilisateur
coucou789456
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1019
Rejestracja: 22/08/08, 05:15
Lokalizacja: Narbonne




przez coucou789456 » 08/03/10, 08:13

cześć

ogólnie rzecz biorąc, po osiągnięciu poziomu lustra wody następuje symboliczna kieszeń w stosunku do gleby gliniastej. skoro jest woda to krąży, dlatego grunt w tym miejscu jest przepuszczalny.

Użyłem innej techniki, ale miałem dostępną wodę z kranu. Miałem już studnię na 4 m do odprowadzania wody z ziemi i kanałów domu. ale woda, którą mogłem wydobyć, nie nadawała się do żadnego innego użytku, ponieważ zbierana była przez spływ z okolicy przez wszystkie winorośle, a jest ich całkiem sporo i nie będę opowiadał o zabiegach chemicznych, które są poddawane przez cały rok.

Dlatego wepchnąłem do mojej studni na 4 m czarną rurkę pcv (wzmocnioną do wody pod ciśnieniem, ponieważ jest bardziej odporna) i umieściłem tę rurę w glinie poza pierwszą warstwą.

za pomocą rury podłączonej do miejskiej sieci wodociągowej wprowadziłem ją do rury pcv do dołu. dostępne ciśnienie spowodowało rozpad gliny, która w naturalny sposób uniosła się do górnej części rurki pcv. jak rura pvc była za głęboka to dokleiłem przedłużenie 2 m dalej tak dalej...

w sumie pokonanie 1 m zajęło nam 1 dzień i 2/13. tam dotarliśmy do części, w której była woda, ponieważ płynęła z piasku i małych kamyczków, a znacznie mniej gliny. oczywiście trzeba by było zrobić z boku rury na dnie otwory tak aby woda miała mniejszy problem z dostaniem się do rury ale zapomniałem o tym.

kambuza bo trzeba było wydobyć 13 m rury która się zakleszczyła i doszła prawie do końca, część jest pęknięta i wpadła prosto do dziury co oznacza że straciłem wiercenie ale to już inna historia.

po dotarciu do lustra wody woda zwykle podnosi się o kilka metrów w górę rury. więc często nie potrzebujesz specjalnej pompy głębinowej. ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby założyć pompkę grillot, która jest bardziej ekonomiczna, bo działa rękami, a nie prądem.

Jeff
0 x
Avatar de l'utilisateur
coucou789456
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1019
Rejestracja: 22/08/08, 05:15
Lokalizacja: Narbonne




przez coucou789456 » 08/03/10, 08:24

re

aby mieć wodę o minimalnym ciśnieniu, a jeśli nie masz dostępu do kranu, musisz zrobić jak profesjonaliści, wokół miejsca, w którym kopiesz, zbudować coś w rodzaju basenu, w którym woda, która wypływa z rury, jest odprowadzana, ale nie jest stracony. i za pomocą pompy wyposażonej w sitko i filtr ponownie wstrzyknij wodę do małej rurki włożonej do większej rury pcv. w ten sposób z 200 lub 300 litrami wody powinieneś osiągnąć pożądaną głębokość.

Osobiście wierciłem rurą o średnicy 50 mm, co jest więcej niż wystarczające.

Mimo wszystko pozostaje wielka niewiadoma: natura gleby na głębokości. jeśli są duże kamienie, trudne do kontynuowania lub tak jak ja, użyłem do kamieni kruchych żelazek betonowych o długości 6 m i spawanych łukowo, a następnie spłaszczyłem koniec, aby przekształcić tę część jak „rodzaj wiertła”. wszystko podłączone do wiertarki elektrycznej, wystarczyło, aby rozbić kamienie, a nie krzemienie oczywiście.

Jeff

ps: lub na końcu zespawaj łukowo 2 kawałki większego żelaza zbrojeniowego po obu stronach pręta.
0 x
Avatar de l'utilisateur
coucou789456
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1019
Rejestracja: 22/08/08, 05:15
Lokalizacja: Narbonne




przez coucou789456 » 08/03/10, 08:32

Ponownie

przy mojej metodzie glina w miejscu, w którym rura opada, wypływa z góry i ustępuje rurze. jeszcze lepiej, jeśli masz możliwość użycia karchera z przedłużkami do udrażniania rur ... tam otwór jest wiercony jak w roztopionym maśle i rura zapadnie się na twoje 10 m łatwo w mniej niż jeden dzień i bez pomocy z zewnątrz, i ponadto koszt wiercenia będzie minimalny !!!! użycie fretki jest również przydatne, jeśli nie masz do dyspozycji prądu, ponieważ fretka jest już używana do udrażniania rur, idealne narzędzie.

w drugiej metodzie, o której wspominasz, rura musi zrobić sobie dziurę odpychając glinę, a im głębiej, tym jest twardsza… i nie ma mowy o upadku na duży kamyk, nawet kruszący się, bo Nie mówię ci, jaki masz problem ze złomowaniem rurki.

w przeciwnym razie musisz zbudować coś w rodzaju statywu o wysokości 2 lub 3 m, z bloczkiem u góry. masa, która służy do stukania w rurę, jest utrzymywana przez linkę, na końcu znajduje się pręt, który prowadzi masę, gdy spada na rurę. ale biorąc pod uwagę, że nie będzie mowy o podniesieniu rury po jej włożeniu, musi ona być już gotowa do umieszczenia na dnie odwiertu, tj. zaokrąglony koniec, to minimum i otwory z boku umożliwiające wejście wody.

----------------------------

jeśli upadniesz na piasek, nie martw się, woda też tam będzie. małe prawdopodobieństwo, że tuż pod gliną znajduje się skała, ponieważ glina jest często wynikiem starych osadów aluwialnych na dnie rzeki, więc jest albo piaszczysta, albo żwirowa, albo jedno i drugie.


Jeff
0 x
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2491
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 364




przez Forhorse » 08/03/10, 09:00

Dziękujemy za świadectwo. Twoja technika wiercenia wydaje mi się interesująca. Prawdopodobnie myślałem o tym, nie widząc, jak konkretnie postępować, dałeś mi rozwiązanie.
Na razie nadal będę korzystał z rozwiązania z rur stalowych z dwóch powodów:
- Mam bardzo mało wody na miejscu
- To chyba najbardziej praktykowane w regionie (dobre po problemie, że nigdy nie mogę rozmawiać bezpośrednio z ludźmi, którzy to zrobili, zawsze jest to kuzyn ojca kolegi żony sąsiada... : Lol: )

Strzał na statywie z masą to to co widziałem w sieci na temat tej techniki. Stąd tytuł tego tematu (baran)

Ponieważ tam, gdzie pracuję, mamy szczęście, że mamy obrabiarki i wykwalifikowanych mechaników, mogę łatwo wykonać stalową końcówkę do przyspawania na końcu rury, aby ułatwić wbijanie (tak planowałem)
Widziałem też, że rurę trzeba było wywiercić około 1m do 1.50m, żeby zrobić sitko.
Kolega, który powiedział mi o tej technice, może mi również pożyczyć niezależną jednostkę spawalniczą, aby wykonać połączenie pomiędzy każdą rurą.
Nie widziałem jeszcze ceny tuby.

Z drugiej strony właśnie wróciłem od handlarza materiałami, aby oszacować betonowe kręgi studni, aby porównać koszt między „klasyczną” studnią wykopaną ręcznie (z całym wymaganym wysiłkiem) a rozwiązanie wiercenia.
Miałbym za 500 € dyszę.
Więc moim zdaniem obliczenia są wykonywane szybko, jeśli jest to dla mnie wykonalne, rozwiązanie wiertnicze jest tańsze.

Znam geodetę, który działa w okolicy. Mam nadzieję, że będzie miał informacje w lokalnej geologii, aby dokładnie poinformować mnie, gdzie będzie miał dostęp do tego rodzaju informacji
(w przeciwnym razie będziesz musiał kupić specjalne mapy IGN za 35 € i nie jestem nawet pewien, czy zawierają informacje, których szukam, oczywiście jest to po prostu charakter warstwy powierzchniowej wskazanej przez te mapy)
0 x
oiseautempete
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 848
Rejestracja: 19/11/09, 13:24

Re: Wykonaj samodzielnie wiercenie „taranem”, jak




przez oiseautempete » 08/03/10, 09:00

Forhorse napisał:Jeśli to piasek, to wiem, że metoda jest słuszna, ale jeśli natknę się na wapień?
Postaram się poznać dokładną geologię tego obszaru.



W Wogezach, o ile nie znajdujesz się na małej wysokości (wzgórza sprzed Wogezów), nie ma wapienia, ale najczęściej granitu i piaskowca, miejscami po alzackiej stronie bazaltu.
Aby utworzyć kieszeń (w rzeczywistości kieszeń z gruboziarnistego żwiru i kamyków oczyszczonych z drobnych cząstek), należy pompować nieprzerwanie przez dość długi czas, aż prawie nie będzie już wydobywać się piasek ... Ale płaszczowiny Wogezów są na ogół dość małe, czasami tylko mała soczewka między gliną a skałą piwnicy, rzadziej niż glina i duże bloki skalne (wypełnione stare jezioro polodowcowe)
0 x
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2491
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 364




przez Forhorse » 08/03/10, 09:13

Właściwie to nie jestem w Wogezach : Chichot:
Mieszkam w Seine-et-Marne, w Brie... Wogezy to mój region pochodzenia.
0 x
Avatar de l'utilisateur
coucou789456
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1019
Rejestracja: 22/08/08, 05:15
Lokalizacja: Narbonne




przez coucou789456 » 08/03/10, 09:18

re

wiertniczy dla Brie czy Vosges?

to, co można zrobić, przynajmniej na 3 lub 4 pierwsze metry, to użyć złomowanych rur, które należy skręcić ze sobą, ale nie zamykać na końcu, po dociśnięciu do maksimum wyciągnąć je z ziemi, a następnie usunąć zawartą w nich marchewkę. tą metodą łatwiej będzie zatopić pierwsze metry, a zwłaszcza zobaczyć naturę gruntu na płytkiej głębokości, na pewno, ale lepiej niż na mapie.

w przeciwnym razie, jeśli użyjesz rury zamkniętej przez przyszłe sitko od samego początku, przepraszam za wyrażenie, ale będziesz „srać” od pierwszego metra! bo jak glina jest sucha to nie wiem czy dasz radę wiercić jak taran, a jak glina mokra to trochę gumowata.

Jeff
0 x
Avatar de l'utilisateur
Forhorse
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2491
Rejestracja: 27/10/09, 08:19
Lokalizacja: Perche Ornais
x 364




przez Forhorse » 08/03/10, 09:32

Wiercenie dotyczy Seine-et-Marne.

To mokra glina, więc nie mogę uwierzyć w sztuczkę z marchewką. Raz wciśniętej rurki nie będzie można usunąć, chyba że użyjesz maszyny takiej jak koparka, a ja jej nie mam.
(Przysięgam ci, że glina tutaj jest bardzo lepka!)
0 x
Avatar de l'utilisateur
coucou789456
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1019
Rejestracja: 22/08/08, 05:15
Lokalizacja: Narbonne




przez coucou789456 » 08/03/10, 09:46

re

koparka, nie ma potrzeby, po prostu zrób wciągnik z 2 kołami pasowymi na każdym końcu, to zwiększy twój wysiłek.

w domu przyjaciela niedaleko Perpignan wywierciliśmy otwór w rurze i za pomocą kawałka betonu żelaznego sprawiliśmy, że rura obraca się sama, łatwiej ją wyciągnąć, jeśli możemy ją obrócić. w kierunku nici inaczej ... !!!

Jeff
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Wróć do „Gospodarka wodna, wodno-kanalizacyjna i sanitarna. Pompowanie, wiercenie, filtracja, studnie, odzyskiwanie ... ”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 290