chatelot16 napisał:W czasach kiedy policja spała jak kurczaki, a automatycznego radaru nie było, przejechałem Francję 150km/h z GS 1220cm3, potem 180km/h z GSA 1300cm3...wytrzymał bez osłabienia do 300 000 km... stoją u mnie w ogrodzie ze względu na zardzewiałą karoserię, ale silniki nadal działają.
180kmh na liczniku...
Najszybszy GS, GSA X3, osiągał prędkość 163 km/h...
Przy tych prędkościach GS pożerał paliwo.
Obamot Ja również byłem ofiarą podobnych aktów przemocy na drogach, porównywalnych do tych, które opisujesz. Nie zgadzam się na zmianę sposobu jazdy, bo to udowodniłoby, że mają rację. Zagraniczni zawodnicy wagi ciężkiej również często są winni takiego zachowania.
Nie sądzę, że downsizing jest dobrym rozwiązaniem i podzielam Twój punkt widzenia na temat zużycia mechanicznego małych silników, chyba że są one wyposażane w lekkie pojazdy.
2-litrowy, wolnossący silnik benzynowy pracujący w zakresie od 1500 do 3000 obr/min jest właściwym wyborem, ponieważ umożliwia pełniejsze spalanie paliwa, jeśli unika się mocnych skoków przepustnicy oraz niskich i wysokich obrotów.
Mój stary minivan benzynowy o przebiegu 260.000 9.33 km zużywał średnio 2200 litra podczas moich ostatnich wakacji w Alpach i we Włoszech, pokonując XNUMX km autostradami i górskimi trasami, przy pełnym naładowaniu i z włączoną klimatyzacją.
„Covancancing” pozwala nam podróżować po niskich cenach, dzieląc koszty na gospodarstwo domowe, tj. 4.67l/100km i 6.30€/100km na każdą rodzinę oraz koszty przejazdu podzielone przez 2.