https://www.lesechos.fr/industrie-servi ... 122100.php
US Aviation Civil zleca przegląd silnika Airbusa A380
Dyrektywa FAA, pierwsza od czasu wrześniowego wypadku 30, wymaga od firm wizualnej kontroli silników 120 Airbus A380.
Dwa tygodnie po uszkodzeniu jednego z czterech silników Air France Airbus A380, Amerykański Urząd Lotnictwa Cywilnego, FAA, wydał w piątek pierwszą dyrektywę nakazującą „kontrolę wzrokową” wszystkie silniki GP7200 w eksploatacji na niektórych statkach powietrznych 120 lub około 60% eksploatowanego A380. Nie ma to wpływu na pozostałe 40% wyposażone w silniki Rolls-Royce'a.
Obowiązkowa kontrola
Ta obowiązkowa kontrola musi zostać przeprowadzona przez linie lotnicze w okresie od 2 do 8 tygodni, w zależności od wieku silników. Skoncentruje się bardziej na świcie wentylatora, przy wejściu do reaktora, który dosłownie rozpadł się podczas lotu na Air France A380, 30 we wrześniu ubiegłego roku, z niewyjaśnionego powodu. Wchodząc do służby w maju 2011, silnik, o którym mowa, wykonał cykle 3.257 (lądowania i starty), najwyraźniej do tej pory bez problemów.
Środek pośredni
Niniejsza dyrektywa, przedstawiona jako środek pośredni w oczekiwaniu na pierwsze wyniki dochodzenia technicznego przeprowadzonego przez Francuskie Biuro Dochodzeń i Analiz (BEA), nie powinna skutkować długim unieruchomieniem A380, co mogłoby zakłócić programy lot. W Air France, gdzie silniki 14 zostały już sprawdzone, procedura nie trwa dłużej niż dwie godziny. FAA nie wymaga na tym etapie dogłębnego badania wymagającego demontażu silników, z wyjątkiem przypadków, gdy podczas tej inspekcji zostaną wykryte usterki lub uszkodzenia „poza granicami tolerancji”.
Brak wpływu na program lotu
To raczej dobra wiadomość dla Air France, którego dziesięć A380 jest wyposażonych w silniki GP7200 z Engine Alliance, spółki joint venture pomiędzy General Electric i Pratt & Whitney. Do tej pory firmie, która ma już do czynienia z jednym A380 mniej, udało się utrzymać cały program lotów, nawet jeśli niektóre połączenia A380 do Abidżanu i Szanghaju prawdopodobnie będą wykonywane przez inne modele urządzeń. To też pewnie ulga dla Emiratów. Dubajska firma ma we flocie nie mniej niż 90 A380 wyposażonych w silniki GP7200. Każdy środek, który zmusiłby go do zawieszenia eksploatacji bardzo dużego samolotu, miałby dla niego katastrofalne skutki.
Do czasu zbadania dokumentów
Na razie wydaje się, że amerykańskie i europejskie władze nie rozważają pójścia dalej w sprawie środków ochronnych, zanim dowiedzą się więcej o przyczynach tej bezprecedensowej przerwy u zarania kibica. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA), odpowiedzialna za certyfikację i kontrolę samolotów w Europie, na razie pozostawia rękę swojemu amerykańskiemu odpowiednikowi, u źródła pierwotnej certyfikacji amerykańskich silników A380. Jeśli chodzi o BEA, która oficjalnie odzyskała odpowiedzialność za śledztwo jeszcze tydzień temu, nadal czeka na resztki silnika zauważone na Grenlandii, w obszarze powyżej którego wypadek (ponieważ jest to rzeczywiście wypadek w typologii lotnictwa cywilnego). Władze duńskie zaczekają, aż odzyskają wystarczającą ilość gruzu, zanim wyślą wszystko do BEA. Jednak opady śniegu na Grenlandii opóźniły odzyskiwanie części.
Transportowanie jest bardziej skomplikowane niż oczekiwano
Ponadto decyzja o demontażu uszkodzonego silnika i wysłaniu go do Cardiff, w europejskim centrum doskonałości producenta silnika GE, w celu jego szczegółowej analizy, okazuje się bardziej skomplikowana niż się spodziewano. , Według rzecznika BEA, zarówno operacja, jak i transport urządzenia do Francji mogą wymagać „kilku tygodni” przygotowań. Jeśli prawdopodobne jest, że samolot odleci z trzema silnikami, a czwarty silnik nie zacznie równoważyć samolotu, ustalenia dotyczące tego transportu nie zostały jeszcze ustalone. W przeciwieństwie do informacji opublikowanych w ostatnich dniach, A380 nie może wrócić bezpośrednio do Francji, ale że jest skierowany na lotnisko w Stanach Zjednoczonych lub Kanadzie, w celu ograniczenia czasu lotu.
Kontrola wzrokowa nie jest systematyczna przed każdym lotem? Uważam, że to jest praca personelu pokładowego ...