Stan umysłu dla realnej przyszłości

Katastrofy humanitarne (w tym wojny i konflikty w zasobach), naturalne, klimatyczne i przemysłowe (z wyjątkiem energii jądrowej lub ropy naftowej forum paliw kopalnych i jądrowych). Zanieczyszczenie morza i oceanów.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez eclectron » 17/02/20, 19:04

dede2002 napisał:
eclectron napisał:...
Jak z pewnością się zgodzisz, energia jądrowa ma pochodzenie kopalne, ale nie emituje gazów cieplarnianych. To jest fakt.
...


Nie zgadzam się, słowo skamielina odnosi się do pozostałości żywych istot, które zostały zmineralizowane, nie dotyczy to uranu.

Rozszerzając dalej koncepcję paliw kopalnych, materiały rozszczepialne stanowią magazyn energii początkowej.
skamieniała energia początkowa?
W każdym razie uran i tor nie są energiami odnawialnymi i to właśnie chciałem podkreślić.

Chociaż dalej drążąc temat, począwszy od syntezy termojądrowej, możemy rozważyć odtworzenie rozszczepialnego uranu lub toru, co nadałoby im odnawialny charakter, ale byłoby to okrutne! : Lol: : Lol: : Lol:
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez Ahmed » 17/02/20, 19:12

W geologii termin skamielina ma szersze znaczenie niż zwykle i dotyczy tego, co można wydobyć z ziemi (z dołu)...
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez eclectron » 17/02/20, 20:27

ABC2019 napisał:
Absolutnie niczego nie odrzucam. Oczywiście, kto mógłby sprzeciwić się społeczeństwu wyposażonemu we wszystkie nowoczesne udogodnienia, bez korzystania z zasobów nieodnawialnych i bez zanieczyszczeń? odmowa byłaby całkowitą głupotą!

No cóż, tak, chcesz utrzymać główną przeszkodę w migracji w kierunku zrównoważonego świata, czyli kapitalizmu.
To jest moment, w którym nie jesteś konsekwentny w swoich poglądach.
Mówisz, że przygotowujesz się na najgorsze, to znaczy, że przygotowujesz się na upadek, tak jak ja.
Ale co ciekawe, nie czekasz na dowód rzeczowy, już spodziewasz się najgorszej, dziwacznej logiki dwóch prędkości?
Upadek związany z naszą gospodarką (kapitalistyczną : Mrgreen: ), co stanie się, jeśli nie będziemy podążać ścieżką prowadzącą do zrównoważonego świata.
Jednak gospodarka kapitalistyczna ze względu na potrzebę wzrostu jest nie do pogodzenia ze zrównoważonym rozwojem, który z definicji byłby quasi-stacjonarny.
Nieważne, jak bardzo szczegółowo ci to wyjaśnimy, nie robi to żadnego wrażenia. Odmowa przeszkody!

Faktyczne dowody będziesz miał po upadku, kiedy analitycy powiedzą: „Tak, byliśmy głupi”

Kapitalizm jest opłacalny w stosunku do pieniędzy.
Oczywiście ścieżka gospodarcza wybrana początkowo przez przypadek lub okazję, na przykład ropa naftowa, powoduje ogromne inwestycje i ogromne zyski.
Czy szczerze wierzysz, że ponieważ za X lat byłoby lepiej dla środowiska, ludzie będą kwestionować wcześniejsze inwestycje?
Na razie fakty dowodzą, że nie.
Tymczasem wystarczyłoby tworzyć pieniądze tak, jak powstają co sekundę, aby tworzyć je na naprawdę pożyteczne i pożyteczne projekty, nawet jeśli oznaczałoby to kompensację wcześniejszych inwestycji.
Ale to, co mówię, jest włócznią w sercu kapitalizmu.

Musisz wiedzieć, co chcesz traktować priorytetowo, krótkoterminową rentowność finansową czy życie (między innymi człowieka)
Ale oczywiście nadawanie priorytetów (życiu lub czemuś innemu) w obliczu kapitalizmu nie jest opcją, na którą sobie pozwalasz.
To pobudza Twoje neurony! : Lol:

Tutaj znowu, gdzie nie jesteś konsekwentny, chodzi o energię słoneczną.
Jeśli w ogóle potrafisz liczyć i nie masz zielonego pojęcia o nauce, spróbuj wykonać obliczenia na tyle, aby zaopatrzyć Francję w fotowoltaiczną energię słoneczną, w nocy, a zwłaszcza zimą. :zaszokować: .
Już mówiłem, zrobiłem obliczenia, ale najwyraźniej mówi do ściany.

Zrób to, spróbuj sam, a zobaczysz, że popierasz bzdury.
W każdym razie z technologiami udowodniony, jak lubisz mówić.

Więc tak, mówię tu i tam tylko o generacji IV.
Jest to jedyne sprawdzone, bezemisyjne źródło energii, które jest w stanie przejąć na poziomie globalnym wszystkie inne formy energii (węglowej).
Aby przejść na energię jądrową, nie trzeba usuwać tamy ani wykorzystywać energii geotermalnej!
Generacja IV, stopione sole toru, jest najmniej szkodliwa pod względem ilości odpadów i niebezpieczeństwa.
Rozmowa o tym być może pozwoli nam przełamać strach związany ze starą energetyką jądrową.

Tak naprawdę głównym problemem jest przezwyciężenie strachu przed pozostawieniem znanego, starych nawyków i starych schematów myślowych.
Wszyscy boją się energii nuklearnej, przede wszystkim ja, ale jest energia nuklearna i nuklearna.
Wszystko zależy od tego, o czym mówimy.

Moja akcja włączona forum prawdopodobnie ma zerową skuteczność, biorąc pod uwagę kilka osób, które śledzą/uczestniczą, ale próbuję przeprowadzić eksperyment, którego zakresu nie znam. Jeśli będzie zero, to będzie zero, zrobiłbym coś.
Mogę tylko powiedzieć, że mam optymistyczną wizję przyszłości, że na wszystko są trwałe rozwiązania.Mam nadzieję, że zaowocuje to realnym katalogiem rozwiązań, który kiedyś może się przydać.
Jak widać, jeszcze tam nie jesteśmy.

Spójrzcie na siebie, jesteście przywiązani do kapitalizmu, do energii słonecznej i dlatego zamknięci na jakikolwiek postęp w kierunku zrównoważonego rozwoju, do poziomu komfortu takiego jak dzisiejszy.

ABC2019 napisał: zrównoważone rozwiązania na wszystko…
nie, o ile mi wiadomo, nie znaleźliśmy rozwiązania umożliwiającego przedłużenie życia do 200 lat.
Pojedynczy kontrprzykład pokazuje zatem, że Twoje twierdzenie jest fałszywe. Trzymajmy się więc logiki!

Kiedy czytam takie głupoty, mówię sobie, że ludzkość ma przerąbane!
Czy mam wyjaśnić sprawę ze ściereczkami i serwetkami? Roll: Roll: Roll:
a potem mówią mi, że traktuję niektórych ludzi jak imbecyli... trzeba powiedzieć, że jest w tym jednak coś merytorycznego.
Kurwa.....
1 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9774
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez sicetaitsimple » 17/02/20, 20:42

eclectron napisał:Jednak gospodarka kapitalistyczna ze względu na potrzebę wzrostu jest nie do pogodzenia ze zrównoważonym rozwojem, który z definicji byłby quasi-stacjonarny.
Nieważne, jak bardzo szczegółowo ci to wyjaśnimy, nie robi to żadnego wrażenia.


Jeśli mogę się wtrącić, w tym zdaniu brakuje określenia „pieniądze dłużne”. Dlatego nie liczy się ono potrójnie.

To naprawdę nie jest do końca, to całkowicie porysowana płyta. Przeczytaj jeszcze raz, możesz uzyskać dostęp do listy swoich wiadomości, klikając swój pseudonim. Wykonanie tego ćwiczenia może być interesujące (dla Ciebie).
0 x
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez ABC2019 » 17/02/20, 23:15

Ahmed napisał:ABC2019Piszesz:
Oczywiście, kto mógłby sprzeciwić się społeczeństwu wyposażonemu we wszystkie nowoczesne udogodnienia, bez korzystania z zasobów nieodnawialnych i bez zanieczyszczeń? Odmowa byłaby totalną głupotą!

Musimy zgodzić się co do tego, co rozumiemy przez „komfort”, ograniczanie się do „komfortu materialnego” odzwierciedla bardzo ograniczoną wizję rzeczywistości, ignorując stronę subiektywną, która z drugiej strony rzeczywiście została podważona; co więcej, nawet w ramach tej restrykcyjnej definicji, koncepcji tej nie można uogólniać...

Ach, ale jeśli nie potrzebujesz komfortu materialnego, to masz znacznie mniej ograniczeń, szczególnie ograniczeń energetycznych. Więc na przykład nie ma potrzeby Gen IV. Jeśli chcesz, możesz wrócić do społeczeństwa rolniczego i wtedy w tym społeczeństwie wyobraź sobie relacje międzyludzkie, które Twoim zdaniem zapewniłyby niematerialny „komfort”. Jest to a priori łatwiejsze do wykonania – ale wtedy nie ma potrzeby tworzenia programu nuklearnego.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez ABC2019 » 17/02/20, 23:29

eclectron napisał:
ABC2019 napisał:
Absolutnie niczego nie odrzucam. Oczywiście, kto mógłby sprzeciwić się społeczeństwu wyposażonemu we wszystkie nowoczesne udogodnienia, bez korzystania z zasobów nieodnawialnych i bez zanieczyszczeń? odmowa byłaby całkowitą głupotą!

No cóż, tak, chcesz utrzymać główną przeszkodę w migracji w kierunku zrównoważonego świata, czyli kapitalizmu.
To jest moment, w którym nie jesteś konsekwentny w swoich poglądach.

Nie rozumiem, gdzie widziałeś, że to powiedziałem?

Zapytałem tylko z ciekawości, jaki rodzaj niekapitalistycznego społeczeństwa dokładnie sobie wyobrażasz. Jeśli uda nam się dobrze żyć w społeczeństwie niekapitalistycznym, tym lepiej, ale nie wiem, o jakim społeczeństwie dokładnie myślisz.

Potem nie wiem, jak społeczeństwo kapitalistyczne czy nie, zmienia to fakt, że potrzeba energii do budowy domów, transportu, produkcji maszyn rolniczych i że dopóki nie zostanie udowodnione, że jest inaczej, wszystkie kraje uprzemysłowione tego nie robią. Dotarli tam jedynie dzięki paliwam kopalnym. Nie ma to nic wspólnego z modelem gospodarczym ani politycznym.

Mówisz, że przygotowujesz się na najgorsze, to znaczy, że przygotowujesz się na upadek, tak jak ja.
Ale co ciekawe, nie czekasz na dowód rzeczowy, już spodziewasz się najgorszej, dziwacznej logiki dwóch prędkości?
Upadek związany z naszą gospodarką (kapitalistyczną : Mrgreen: ), co stanie się, jeśli nie będziemy podążać ścieżką prowadzącą do zrównoważonego świata.
Jednak gospodarka kapitalistyczna ze względu na potrzebę wzrostu jest nie do pogodzenia ze zrównoważonym rozwojem, który z definicji byłby quasi-stacjonarny.
Nieważne, jak bardzo szczegółowo ci to wyjaśnimy, nie robi to żadnego wrażenia. Odmowa przeszkody!

wcale nie, to ty nie drukujesz tego, co ci mówię. Nie mam wątpliwości, że zmierzamy w stronę świata zrównoważonego, jest to logicznie obowiązkowe i nieuniknione, bo świat niezrównoważony z definicji... nie trwa. Zatem nieuchronnie ustąpi miejsca zrównoważonemu światu. Bez obaw, jesteśmy pewni, że w końcu tak się stanie.

Jedyne w co nie wierzę, to to, że ten zrównoważony świat może zapewnić taką samą konsumpcję jak dzisiaj w krajach zachodnich - z prostego powodu, że nigdzie nie istnieje, kraju, który ma naszą zrównoważoną konsumpcję.

. Zatem nieuchronnie będziemy zmierzać w stronę gwałtownego spadku konsumpcji, który możemy nazwać załamaniem, przynajmniej gospodarki. To właśnie upadek zapewnia przejście do zrównoważonego świata. Nie możemy tego „uniknąć, kierując się w stronę zrównoważonego świata”, jest dokładnie odwrotnie: MUSI się to wydarzyć, aby móc zmierzać w stronę zrównoważonego świata.

Tutaj znowu, gdzie nie jesteś konsekwentny, chodzi o energię słoneczną.
Jeśli w ogóle potrafisz liczyć i nie masz zielonego pojęcia o nauce, spróbuj wykonać obliczenia na tyle, aby zaopatrzyć Francję w fotowoltaiczną energię słoneczną, w nocy, a zwłaszcza zimą. :zaszokować: .
Już mówiłem, zrobiłem obliczenia, ale najwyraźniej mówi do ściany.

to ty stoisz w sprzeczności, twierdząc, że koszt nie wchodzi w grę (ponieważ myślę, że interweniuje, zarówno w przypadku energii jądrowej, jak i słonecznej, i dlatego żadne z nich nie będzie w stanie ilościowo zastąpić skamieniałości, stąd nieunikniony upadek w końcu!)

Stoicie w sprzeczności, twierdząc, że koszty nie stanowią problemu w przypadku energii jądrowej, podczas gdy w przypadku energii słonecznej jest to problem. To głupie, jeśli to nie jest problem, to nie jest to problem, ani dla energetyki jądrowej, ani dla energii słonecznej (ale oczywiście w prawdziwym życiu TO JEST problem!!)
ABC2019 napisał: zrównoważone rozwiązania na wszystko…
nie, o ile mi wiadomo, nie znaleźliśmy rozwiązania umożliwiającego przedłużenie życia do 200 lat.
Pojedynczy kontrprzykład pokazuje zatem, że Twoje twierdzenie jest fałszywe. Trzymajmy się więc logiki!

Kiedy czytam takie głupoty, mówię sobie, że ludzkość ma przerąbane!
Czy mam wyjaśnić sprawę ze ściereczkami i serwetkami? Roll: Roll: Roll:
a potem mówią mi, że traktuję niektórych ludzi jak imbecyli... trzeba powiedzieć, że jest w tym jednak coś merytorycznego.
Kurwa.....

Nie rozumiem, dlaczego się denerwujesz, mówiłeś, że znaleźliśmy rozwiązanie na wszystko, a ja ci mówię, że nie, to nieprawda, dowodem było to, że nie znaleźliśmy rozwiązania na naszą śmierć. Nie jest więc powiedziane, że znajdziemy takiego, gdy umrze nasze społeczeństwo, nic tego nie gwarantuje.
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
ABC2019
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12927
Rejestracja: 29/12/19, 11:58
x 1008

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez ABC2019 » 18/02/20, 07:02

Zabawne jest to, że Paul Valéry powiedział w 1919 roku:
„My, cywilizacje, wiemy już, że jesteśmy śmiertelni”.
i że 100 lat później niektórzy już o tym zapomnieli...
0 x
Udawać idiotę w oczach głupca to przyjemność dla smakoszy. (Georges KURTELINA)

Mééé zaprzecza, że ​​nui chodził na imprezy z 200 osobami i nawet nie był chory moiiiiiii (Guignol des bois)
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez eclectron » 18/02/20, 09:14

Ahmed napisał: Musimy zgodzić się co do tego, co rozumiemy przez „komfort”, ograniczanie się do „komfortu materialnego” odzwierciedla bardzo ograniczoną wizję rzeczywistości,

Dziękuję za ten film, doskonale… zasmucający : Wink: ale niestety taka jest rzeczywistość.
Film bogaty w lekcje na temat głupoty i biedy kultury doskonałości, kultury rywalizacji.

Doświadczenie wirtualnej śmierci powinno odbywać się codziennie, aby nie zapomnieć o swoich głębokich aspiracjach i na nowo połączyć się z życiem, uciec od roli sprawnego robota (żołnierza).
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez eclectron » 18/02/20, 09:38

Ahmed napisał:

Nie ma w tym momencie potrzeby odwoływania się do przyczyn psychologicznych, które również są całkowicie niewystarczające do wyjaśnienia zjawiska:

Powiedzmy, że interesuje mnie zrozumienie, dlaczego liberał nie widzi rzeczywistości, odrzuca ją.
Widzi tylko małą część, pozytywną część obrazu, przesłaniając wszystkie negatywy.

jak podkreślono Guygadebois, strach byłby dobrym wyjaśnieniem.

Kiedy przez całe życie prowadziłeś „koreańskie życie”, co odpowiada pewnego rodzaju optymie kapitalistycznego ideału, życie skupione na wydajności, wydajności, wydajności, które jest bardzo gwałtowne dla intymnych aspiracji, aspiracji, które trzeba było mocno stłumić jak więc możemy zaakceptować, że za pomocą przemocy przesłoniliśmy całą część życia?
Jak możemy zaakceptować fakt, że przez całe życie byliśmy jedynie wydajną maszyną i odmawialiśmy życia w jego najpiękniejszym wydaniu?
W głębi duszy o tym wiedzą, nieświadomie i starają się zniszczyć każdy dyskurs, który kwestionuje ich tłumienie szczęścia, za które sami drogo zapłacili. Rzeczywiście, boją się tego zobaczyć, to by ich zniszczyło.
Stąd gwałtowność reakcji.

Przepraszam, liberalni dziadkowie*… pracowaliście, nawet ciężko, ale bez sumienia.
*to jest nadal bardzo zaraźliwe dla niektórych młodych ludzi.
1 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Stan umysłu dla realnej przyszłości




przez Ahmed » 18/02/20, 10:02

ABC2019, Nigdy nie propagowałem energii jądrowej, nawet generacji IV! Mylisz się z Eclectron...
Ta ostatnia nie uwzględnia konsumpcji w takim sensie, w jakim ona obecnie istnieje, co jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów...
W rzeczywistości główną trudnością w przejściu na coś innego jest obserwacja wcześniejszej porażki, która doprowadziła do faworyzowania sposobu działania, w którym decyzje są fikcyjnie uzewnętrzniane poprzez „rynek”, gdzie nikt nie podejmuje już żadnych realnych decyzji, zadowalając się siebie w roli agenta z wcześniej ustaloną rolą; dlatego odzyskanie kierunku działań wydaje się bardzo trudne. Z drugiej strony rozwój fizyczny wywołany tym trybem działania jest z definicji strukturalnie niezgodny w innych ramach (jak ma to miejsce w przypadku demografii, przemysłu itp.).
Co zasmuca, słusznie, Eclectron, jest to, że działanie jest możliwe tylko przed upadkiem, ale trudno o nim pomyśleć* dopiero po tym, jak stanie się ono bezużyteczne... Roll:

* To nie powstrzymuje Cię przed próbowaniem! 8)
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "katastrofy humanitarne, naturalne, klimatyczny i przemysłowych"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 120