50 lat „Granicy wzrostu”

Katastrofy humanitarne (w tym wojny i konflikty w zasobach), naturalne, klimatyczne i przemysłowe (z wyjątkiem energii jądrowej lub ropy naftowej forum paliw kopalnych i jądrowych). Zanieczyszczenie morza i oceanów.
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

50 lat „Granicy wzrostu”




przez humus » 13/01/22, 08:46

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ! : Mrgreen:

Dla tych, którzy nie znają raportu opublikowanego w 1972 roku:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Les_Limit ... nde%20fini)%20(,des%20r%C3%A9f%C3%A9rences%20des%20d%C3%A9bats%20et

Przez 30 lat mieliśmy prawo do porównania rzeczywistości ostatnich 30 lat ze scenariuszami
Graficzny wynik, w którym widzimy, że postępujemy zgodnie ze scenariuszem BAU (Biznes jak zwykle)
Obraz
https://www.les-crises.fr/recommande-le ... am-turner/

Na 50. rocznicę będziemy mieli książkę, a tymczasem oto wideo autorstwa Jorgena Randersa, jednego z autorów raportu z 1972 roku.
Często słyszymy w mediach Dennisa Meadowsa (innego autora), ale małego Jorgena Randersa, a historia jest zauważalnie inna: trochę bardziej optymistyczna, nawet jeśli nic nie jest różowe.

Jest po angielsku, nie jestem dwujęzyczny, ale dzięki napisom i poziomowi „zrób to sam” w języku angielskim udaje nam się nadążyć.
Zobaczymy nową symulację z 1980 roku na nowym modelu o nazwie Earth4, a nie już world3.
CO2 jest zintegrowany w tym nowym modelu.
1 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez humus » 28/01/22, 10:45

Właśnie wpisałem 1h12 Arthura Kellera, który informuje o kryzysie ekologicznym, w jakim się znajdujemy.
Z tej sekwencji oświadcza: „jeśli na tym poprzestaniemy, nic nie zrozumieliśmy”
– Masz pojęcie, jak nam idzie?
Nie psuję kontynuacji, bo sam jeszcze jej nie oglądałem. : Mrgreen:
Do tego czasu przemówienie Arthura Kellera jest bardzo mroczne.
Chciałbym później dokonać analizy porównawczej przemówienia Arthura Kellera z przemówieniem Jorgena Randersa (powyżej), które wydaje mi się bardziej optymistyczne.
Wrażenie czy rzeczywistość?
0 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez humus » 01/02/22, 08:01

Synteza tych 2 filmów o perspektywach obecnego stulecia (załamania?) i sposobach na najlepsze przeżywanie tego wszystkiego. Podejścia Arthura Kellera i Jorgena Randersa są podobne, wnioski wyraźnie się różnią.


Arthur Keller zauważa, że ​​ludzka cywilizacja wierzy w swój dobrobyt i przekształca naturę w odpady.
Nie może być wieczna, a zdolność natury do odnawiania się już przekroczyliśmy.
Fakt ten może prowadzić jedynie do szeroko rozumianej zapaści ekologicznej, a więc do zapaści brutalny światowej populacji w XXI wieku. Taka jest konkluzja raportu o „granicach wzrostu”, scenariusz BAU z 21 roku.

W obliczu tej obserwacji przechodzi do procesu adaptacji, aby jak najlepiej sobie z tym poradzić.
W celu rozwiązania problemu kładzie nacisk na konieczność wyjścia z utartych schematów rozumowania ekspertów, powiedzianych „in silos”, aby przejść do szerszej wizji, do wizji systemowej.
Te dwa podejścia, ekspertyza „silosowa” i ekspertyza systemowa, są niezbędne i uzupełniają się.

Zaleca zidentyfikowanie przyczyny problemów, aby działać na poziomie przyczyny, a nie objawu, jak to często robimy dzisiaj.
Nie słyszę, żeby rozważał ogólnie pozytywne wyjście dla globalnego społeczeństwa
Z tego, co wyczuwam w jego przemówieniu, proponuje stawić czoła temu, co się kształtuje: działać zgodnie ze swoimi głębokimi przekonaniami przeciwko obecnemu systemowi.
Jest to bardziej zorientowane na „indywidualne działanie”, ale w połączeniu, poprzez prężne społeczności, które zrozumiały, co dzieje się na poziomie systemu ziemskiego i działają inteligentnie.
Na koniec wymienia wiele zdroworozsądkowych zaleceń dotyczących odporności: redundancja, zapasy, kultura ryzyka, pooling, współpraca itp., a na koniec przedstawia low-tech.

Jorgen Randers był jednym z redaktorów oryginalnego raportu Limits to Growth z 1972 roku.
Po pierwsze, nie było zapaści, biorąc pod uwagę 50 lat, które upłynęły od wydania raportu z 1972 roku.
Powstaje pytanie o następne 50 lat.
Właśnie z zespołem pracował przez 10 lat nad rozwojem nowego komputerowego modelu systemu Ziemi, Earth4, który jest następcą Worl3 z 1972 roku.
Ten nowy model uwzględnia parametr CO2 i prognozy z 2020 r. zamiast z 1970 r. w pierwotnym raporcie.

Obecnie paliwa kopalne węgla są wreszcie mniej wyczerpane niż oczekiwano w Świecie 3, światowa populacja jest wyższa niż oczekiwano, zanieczyszczenie (CO2) jest wyższe niż oczekiwano, reszta dość dobrze trzyma się symulacji z 1970 roku.
W przypadku Ziemi 4 szczyt światowej populacji wynoszący 9 lub 10 miliardów zostanie osiągnięty około 2050 r., bez późniejszego gwałtownego załamania, w przeciwieństwie do modeli ze świata 3 z 1970 r.

Jest to możliwe dzięki miarom postępu prowadzącym do zmniejszenia liczby urodzeń przez same kobiety: edukacji, antykoncepcji, ochronie zdrowia, poprawie dochodów.
Z drugiej strony, w Earth4 wskaźnik globalnego dobrobytu spada tylko w ciągu następnych 50 lat, ponieważ jeśli globalny dochód wzrośnie nieco bardziej, nierówności gwałtownie wzrosną.
Najwyraźniej kapitał radzi sobie lepiej niż pracownicy.
Na Ziemi 4 dobrobyt ludzi spada z powodu nierówności i globalnego ocieplenia. Globalne ocieplenie niekoniecznie zabija bezpośrednio, ale znacznie obniża jakość życia.

Aby dobrobyt ludzkości nie załamał się w ciągu najbliższych 50 lat, bogaci muszą płacić rachunki już teraz.
Musisz zaakceptować inwestowanie w to, co nie jest opłacalne.
Zamiast obecnych 500 miliardów rocznie na odnawialne źródła energii, musimy przejść do 2000 lub 3000 miliardów rocznie, co pozostaje niewielkim procentem światowego PKB. (100 000 miliardów rocznie).
Ten wysiłek jest wystarczający, nie jest to nieproporcjonalny wysiłek.
Indywidualne działania i nieuregulowany wolny rynek nie zapewnią dobrobytu ludzkości. Kryzysu społecznego należy się bardziej obawiać niż kryzysu ekologicznego.
W obliczu wolnego rynku potrzebna jest wola, silne państwo, wspierane przez demokratyczną większość, która chce tego wysiłku transformacji i opodatkowania najbogatszych.

Podsumowując, chociaż ustalenia dotyczące wyczerpywania się zasobów w szerokim znaczeniu są podobne, perspektywy obu autorów nie są.
Arthur Keller wyobraża sobie akcję na ludzką skalę, w małej grupie. nie pokazuje rozważania wyjścia przez politykę, podczas gdy dla Jorgena Randersa najlepszą (jedyną) perspektywą jest poziom państwowy i demokratyczny.

Każdy z 2 autorów przechodzi swoją kulturę.
Arthur Keller jest Francuzem, gdzie państwo porzuciło swoje prerogatywy na rzecz finansów. Ludzie czują się pozbawieni wszelkiej władzy, pozostawieni samym sobie. Działania na skalę krajową lub ponadnarodową nie wydają się już możliwe. Nie mówi tego jasno, wnioskuję o tym z braku tego stwierdzenia.

Dla Jorgena Randersa, który jest Skandynawem, pojęcie potężnego i opiekuńczego państwa z pewnością nadal ma znaczenie.

Na poziomie polityki francuskiej koncepcję opodatkowania bogatych w celu sfinansowania transformacji ekologicznej na odpowiednią skalę znajdujemy u Sandrine Rousseau i zasadniczo u Jeana-Luca Melenchona.

Jak mówi na swój sposób Jorgen Randers, nie wystarczy pozwolić systemowi żyć swoim życiem (BAU + indywidualne działania). Musimy pobudzić radykalną zbiorową wolę. Jeśli ten demokratyczny i polityczny impuls nie nastąpi, należy się obawiać upadku społecznego. (bezrobocie, zamieszki, wojny, nędza, barbarzyństwo)
2 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez Ahmed » 01/02/22, 18:45

Dziękuję za to podsumowanie!
A.Keller napisać:
W obliczu wolnego rynku potrzebna jest wola, silne państwo...

Państwo, w przeciwieństwie do tego, co wielu twierdzi, nie ma na celu przeciwstawiania się rynkowi, ale uzupełnianie go poprzez zapewnianie ogólnych zadań, których nie jest w stanie wypełnić: daremne byłoby zatem czekanie, aż państwo odetnie gałąź gospodarki, w której ma siedzibę i która stanowi jego jedyną „politykę”, poza podziałami i pseudowyborami oferowanymi przez strony.
Twierdzenie, że rozwiązanie polegałoby na zwerbowaniu bogatych do zainicjowania transformacji energetycznej dowolnej wielkości, jest podwójnie śmieszne. Jest to przede wszystkim uznanie zasadności bogactwa, a zatem podejścia tych, których chcemy przebić, co już jest sprzeczne; z drugiej strony, ta transformacja energetyczna będąca jedynie pretekstem do transformacji gospodarczej (wynikającej z redukcji paliw kopalnych i rosnącej roli subsydiów-długów jako szansy) do dążenia do wytrwania w obecnym modelu poprzez prostą „aktualizację”, ma przyczynić się do przyspieszenia tego, czego chcielibyśmy uniknąć…
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez Exnihiloest » 01/02/22, 18:57

humus napisał:Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ! : Mrgreen:

Dla tych, którzy nie znają raportu opublikowanego w 1972 roku:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Les_Limit ... nde%20fini)%20(,des%20r%C3%A9f%C3%A9rences%20des%20d%C3%A9bats%20et

Przez 30 lat mieliśmy prawo do porównania rzeczywistości ostatnich 30 lat ze scenariuszami
Graficzny wynik, w którym widzimy, że postępujemy zgodnie ze scenariuszem BAU (Biznes jak zwykle)
...

To bardzo uspokajające na przyszłość.
Tylko dyktatura może udaremnić spontaniczną tendencję, którą narody podążają w swoim rozwoju.

Nie ma granic wzrostu gospodarczego. Ten „wzrost” jest transformacją, a transformacja jest nieskończona, atomy nie znikają.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez Exnihiloest » 01/02/22, 19:09

humus napisał:Właśnie wpisałem 1h12 Arthura Kellera, który informuje o kryzysie ekologicznym, w jakim się znajdujemy.
Z tej sekwencji oświadcza: „jeśli na tym poprzestaniemy, nic nie zrozumieliśmy”
...

Kolejny pedantyczny kaznodzieja, który obiecuje nam piekło i czerpie owies z tego, jak radzi sobie z ryzykiem i strachem. Ale dopóki nie ma za sobą trybunałów inkwizycyjnych, będzie z radością przemawiał w próżni.
Gugu ekologów, którzy robią kilka% głosów w wyborach we Francji na szczęście nie mają władzy, ani ci, którzy ich odwracają, ludzie nie są tacy głupi, żeby za nimi podążać.
0 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez humus » 01/02/22, 19:13

Ahmed napisał:A.Keller napisać:
W obliczu wolnego rynku potrzebna jest wola, silne państwo...
To ten drugi : Arrow: Jorgena Randersa : Wink:

Ahmed napisał:Państwo, w przeciwieństwie do tego, co wielu twierdzi, nie ma na celu przeciwstawiania się rynkowi, ale uzupełnianie go poprzez zapewnianie ogólnych zadań, których nie jest w stanie wypełnić: daremne byłoby zatem czekanie, aż państwo odetnie gałąź gospodarki, w której ma siedzibę i która stanowi jego jedyną „politykę”, poza podziałami i pseudowyborami oferowanymi przez strony.

To, co opisujesz, jest właśnie punktem, który wymaga zmiany.
Dopóki rozumiesz, że ten punkt jest nie do pokonania, robisz tam pięknego buntownika! : Lol:
Dyktatura ekonomiczna prowadzi uczciwą grę z konformistycznymi „buntownikami”, uwarunkowanymi i zrezygnowanymi. Roll:
WOW moja miłość. Roll:

Ahmed napisał:Twierdzenie, że rozwiązanie polegałoby na zwerbowaniu bogatych do zainicjowania transformacji energetycznej dowolnej wielkości, jest podwójnie śmieszne. Jest to przede wszystkim uznanie zasadności bogactwa, a zatem podejścia tych, których chcemy przebić, co już jest sprzeczne

To się nazywa komponowanie z istniejącym, nawet jeśli wolelibyśmy cnotliwy system.

Żaden z nich nie opowiada się za kwestionowaniem kapitalizmu. chyba za duży kawałek, chyba po to, żeby nie stać się niesłyszalnym.
0 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez humus » 01/02/22, 19:23

Exnihiloest napisał:Nie ma granic wzrostu gospodarczego. Ten „wzrost” jest transformacją, a transformacja jest nieskończona, atomy nie znikają.


Nie ma też granic dla głupoty.
Idź na żywo na Wenus lub Merkurym, żaden atom nie zniknął. : Mrgreen:
Życie jest najbardziej rozwiniętym stanem materii. H. Reevesa
To zapominanie, że warunki życia są kruche.
Teraz, jeśli interesuje cię tylko nieśmiertelność atomów, wszelka hańba jest możliwa. : Mrgreen:
Ostatnio edytowane przez humus 01 / 02 / 22, 19: 28, 1 edytowany raz.
0 x
humus
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1951
Rejestracja: 20/12/20, 09:55
x 687

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez humus » 01/02/22, 19:25

Exnihiloest napisał:Gugu ekologów, którzy robią kilka% głosów w wyborach we Francji na szczęście nie mają władzy, ani ci, którzy ich odwracają, ludzie nie są tacy głupi, żeby za nimi podążać.

Cykada i mrówka, zapomniałeś?
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: 50 lat „Granice wzrostu”




przez Ahmed » 01/02/22, 19:28

humus, ja tylko opisuję istniejące, które trzeba najpierw zrozumieć, żeby je przekroczyć, ale wasi dwaj wymienieni (sic!) wyraźnie się temu podporządkowują i chyba opowiadają się za kapitalizmem „z lubrykantem”: to jest bardzo modne… : Wink:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "katastrofy humanitarne, naturalne, klimatyczny i przemysłowych"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 130