Jest nadzieja ... wiadomość zaczyna się przebijać.
Jeżdżę na jednym zbiorniku bo auto dobrze to obsługuje (wtrysk pośredni i pompa wtryskowa bosh).
Nigdy nie zajmowałem się zespołem dwuzbiornikowym, ponieważ był słabo wyposażony, a HVB nadal jest uważany za „oszukańczy” lub tak naprawdę nie wiemy.
Jeśli jednak zmniejszę procent na krótkie trasy, częste starty, na długich trasach, bez problemu dojeżdżam do 100% (95% + 5% z SP95).
Ale niedługo będę montował grzejnik. To nie będzie bolało.
Nigdy nie zajmowałem się zespołem dwuzbiornikowym, ponieważ był słabo wyposażony, a HVB nadal jest uważany za „oszukańczy” lub tak naprawdę nie wiemy.
Jeśli jednak zmniejszę procent na krótkie trasy, częste starty, na długich trasach, bez problemu dojeżdżam do 100% (95% + 5% z SP95).
Ale niedługo będę montował grzejnik. To nie będzie bolało.
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79356
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11059
mimile napisała:Mam 21 lat i popieram pomysły zawarte na tej stronie w 200%. W miarę możliwości rozpowszechniam adres.
Będziemy musieli stworzyć dział z ulotkami do wydrukowania. Mam trochę pieniędzy i myślę, że przydałoby się podrzucenie kilkudziesięciu ulotek w moim akademiku.
Nieostrożny odcinek? Cóż, nie...
Wydaliśmy wówczas ulotkę:
https://www.econologie.com/file/politiqu ... etrole.pdf
Ale po 2 lub 3 sesjach dystrybucji na żywo zauważyłem, że ludzie patrzyli na mnie jak na kosmitę… a przede wszystkim, że dobrze się bawili… ale hej, to prawda, że przesłanie jest dość „trudne”… to jest dlaczego usunąłem go z publicznych plików do pobrania...
Poza tym, czy widziałeś koszulki?
To kolejny sposób na kampanię (co prawda trochę droższy, ale i trwalszy...). https://www.econologie.com/shop/index.ph ... ex&cPath=4
Powiesz mi, że nie ma dużego wyboru i będziesz mieć rację....
mimile napisała:Ale czy nie ryzykujemy utworzenia nowej międzynarodowej korporacji, jeśli rozwinie się ona za bardzo???
Jeśli zadziałałoby to zbyt dobrze, stalibyśmy się nową siłą polityczną, ponieważ konsumpcja jest aktem politycznym w naszym obecnym społeczeństwie
Oula... jest jeszcze trochę wolnego miejsca
Ale hej, bycie firmą międzynarodową nie jest wstydem, jeśli nasze produkty, linia postępowania, a zwłaszcza nasze działania przeciwko nadmiernej konsumpcji będą kontynuowane… czy się mylę?
Co więcej, Greenpeace jest organizacją międzynarodową... i nawet jeśli ma wiele do powiedzenia na temat swojej działalności i polityki wewnętrznej, jej działania pozostają przydatne...
0 x
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1897
- Rejestracja: 04/05/06, 16:49
- Lokalizacja: Region Bordeaux
- x 2
abyssin3 napisał:Gdybyśmy byli w piekle, powiedziałbym, że każdy ma dobre intencje. Moim zdaniem naprawdę stanowimy skrajną mniejszość, którą należy się martwić vraiment tego wszystkiego. Niewielu jest naprawdę gotowych na taki krok.
Masz całkowitą rację, ale jeszcze nie tak dawno tego rodzaju przemówienia (nawet jeśli nie przyniosły skutku) nie osiągnęły nawet tego „wysokiego poziomu”.
To jest pierwszy krok, działania nie mogą zakiełkować, dopóki nie zostaną zasiane słowa.
Poczekajmy na żniwa
0 x
„Każdy, kto wierzy, że wykładniczy wzrost może trwać w nieskończoność w skończonym świecie, jest głupcem lub ekonomistą”. KEBoulding
-
- moderator
- Wiadomości: 79356
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11059
Targol napisał:Firma międzynarodowa opiera się na zasadach lukratywny.
Nie, powiedziałbym raczej tak: każdy biznes opiera się na dochodowych zasadach.
Różnica między MŚP a korporacją międzynarodową polega na tym, że ciężar korporacji międzynarodowej nie tylko przynosi jej akcjonariuszom kolosalne zyski (ale w niektórych przypadkach także straty… patrz Enron i Vivendi…), ale – i to jest o wiele poważniejsze – może wpływać na poważne decyzje polityczne… istnieją oczywiście przepisy czysto lobbystyczne i korporacyjne, mające na celu obronę interesów mniejszości… (patrz francusko-francuski spór w sprawie HVB)
Ale i mniej się „śmiejemy”… są nawet tacy, którzy napadają na kraje (na przykład) w imieniu międzynarodowych korporacji…
Targol napisał:Jeśli zarabia pieniądze, zdziwiłbym się, gdyby zarabiał minimalną pensję, ale będzie mógł to powiedzieć lepiej ode mnie.
Myślę, że odpowiedź znajdziesz prywatnie...
Targol napisał:Pewne jest jednak, że bogactwo tej witryny pochodzi między innymi od jej autorów. Współpracownicy, którzy opuszczą witrynę, gdy tylko zaczną wyczuwać dryf komercyjny (przynajmniej tak będzie w moim przypadku).
No cóż, otwarcie sklepu to chyba dryf kupiecki, prawda? Ale dopóki pozostaje to rozsądne i przy „dobrych produktach”, jaką krzywdę może wyrządzić?
Targol napisał:margines jest duży.
+1
Targol napisał:Jej główne bogactwo tkwi raczej w pomysłach, które są dystrybuowane bezpłatnie.
Jeśli niektórzy politycy chcą tu przyjechać i uzyskać pomysły na swój program, może to mieć tylko pozytywne skutki, prawda?
Tak, dla darmowego bogactwa i to zaczyna wkurzać ludzi (jak niezależni doradcy ds. energii... trudno sprzedać to, co tu się mówi za darmo)
Jeśli chodzi o pomysły na rysowanie, wątpię w to... Pozytywne dla kogo? Dla nich i ich oportunizmu...słów, słów, słów...nigdy nie odważą się zastosować polityki ekologicznej! Czy utrzymamy zakład?
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79356
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11059
-
- moderator
- Wiadomości: 79356
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11059
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 1897
- Rejestracja: 04/05/06, 16:49
- Lokalizacja: Region Bordeaux
- x 2
Uważam, że ta ulotka jest dobra.
Właściwie to tylko ostatnie zdanie trochę mnie niepokoi:
Na swojej wspaniałej ulotce Christophe napisał:Bo prawdziwa ekologia wymaga innowacji technologicznych, a nie pięknych słów!
Ja bym raczej umieścił:
„Ponieważ prawdziwa ekologia wymaga działań, a nie pięknych słów!”
Właściwie, jeśli weźmiesz
- ogrzewanie drewnem,
- jeżdżę do pracy rowerem,
- zbieranie wody deszczowej,
- wyłączenie nieużywanego oświetlenia w domu,
- i wiele innych.
Masz niezłą listędziałania które nie są innowacjami technologicznymi, ale w pełni uczestniczą w ekologii, prawda?
0 x
„Każdy, kto wierzy, że wykładniczy wzrost może trwać w nieskończoność w skończonym świecie, jest głupcem lub ekonomistą”. KEBoulding
-
- moderator
- Wiadomości: 79356
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11059
Mówiłem, że to bardziej pasuje… szczególnie w atmosferze wojny z Irakiem zostało to zrobione…
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić bardziej odpowiednią...
Co do Twojej listy, w zasadzie nie do końca się z tym zgadzam, co do pierwszych 3 punktów, są to innowacje technologiczne, które pomogłyby je szeroko rozwinąć... styl pieca na pellet, rower elektryczny i zbiornik zakopany w ziemi...
Krótko mówiąc, technologie, które jeszcze kilka lat temu nie istniały (przynajmniej dla ogółu społeczeństwa)…
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić bardziej odpowiednią...
Co do Twojej listy, w zasadzie nie do końca się z tym zgadzam, co do pierwszych 3 punktów, są to innowacje technologiczne, które pomogłyby je szeroko rozwinąć... styl pieca na pellet, rower elektryczny i zbiornik zakopany w ziemi...
Krótko mówiąc, technologie, które jeszcze kilka lat temu nie istniały (przynajmniej dla ogółu społeczeństwa)…
0 x
Masz całkowitą rację, ale jeszcze nie tak dawno tego rodzaju przemówienia (nawet jeśli nie przyniosły skutku) nie osiągnęły nawet tego „wysokiego poziomu”.
To jest pierwszy krok, działania nie mogą zakiełkować, dopóki nie zostaną zasiane słowa.
Tak, ale nawet raz zasiane niektóre nasiona mogą pozostać w stanie uśpienia przez kilkadziesiąt tysięcy lat, zanim wykiełkują.
Aby mogły wykiełkować, potrzebują m.in BODZIEC. Jak na mój gust, właśnie tego najbardziej brakuje. A pobudzanie ludzi do tego, co się dzieje w skali całego ich życia, a nawet większej, to nie jest prosta sprawa, to przykład żaby w garnku.
0 x
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Macro i goście 225