@
Rulian: Całkowicie zgadzam się z twoją analizą (drugi akapit).
podbijam na:
Ale hej, pewne jest, że jeśli chodzi o rozwiązania, ludzie, którzy robią te filmy, z pewnością powinni się postarać, aby oferować gęstsze rzeczy.
Jako czysty obiekt propagandy* świadomie, z jednej strony krytyka ogranicza się do sfery emocjonalnej, a z drugiej strony przywoływane środki zaradcze odnoszą się do idealistycznego i magicznego odwrócenia techniki, która nagle staje się szkodliwa korzystny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, przeczytaj**
Illytch który jest zarówno bardzo przystępny, jak i bardzo głęboki;
J. Ellul jest stosunkowo łatwy do odczytania, ponieważ używa dość prostego słownictwa; to bardzo gęsta myśl, bardzo inteligentna, bardzo rygorystyczna, dobra, pozostaje dość abstrakcyjna (z definicji) i bardzo skrupulatna, ale poza kilkoma (rzadkimi) nieco zagmatwanymi fragmentami jest niezwykle jasna.
Oprócz samoistnego zainteresowania, pisma te są już dość stare, a perspektywa pozwala ocenić trafność (lub nie) niektórych sądów autora.
Chociaż nie do końca podziela jego poglądy w niektórych wydarzeniach, trafność i oryginalność tematu jest stałą gratką.
Konieczna jest, w każdym razie, lektura "Iluzji politycznej" i "Systemu technicznego".
Jego przyjaciel,
B.Charbonneau jest częścią moich projektów czytelniczych: cytuje go obficie;
Andrzej Gorz stworzył, choć w innym gatunku, potężną refleksję nad społeczeństwem technicznym i zasługuje na to, by być lepiej znanym…
@
Christophe : odbicie
Ellul jest czysto krytyczny, ma zbyt wielki szacunek dla wolności człowieka, by myśleć za innych; ponadto jest przekonany, że nie ma cudownego lekarstwa, które mogłoby zmienić bieg losu, poza jasną i precyzyjną świadomością aktualnej sytuacji człowieka skonfrontowanego i „ujarzmionego” przez technikę.
Biorąc pod uwagę Twoje wykształcenie techniczne, z wielkim zainteresowaniem przeczytasz jego „System Technika”, bardzo krytyczną wizję, choć bez żadnej agresywności, której z pewnością nie zaoferowano Ci na kursie!
*Tutaj mówię o Domu; jeśli chodzi o mały film, jestem bardziej pobłażliwy: nie sądzę, aby było łatwo, a może nawet możliwe, radzenie sobie z rozwiązaniami (które nie istnieją jako takie) za pomocą tego medium, które nie nadaje się dobrze do poziomu wymaganej abstrakcji.
**w przeciwnym razie musisz przeczytać to jeszcze raz!
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.