Dowody: bank utrzymuje i kryzys

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79323
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11043




przez Christophe » 26/01/10, 13:06

nlc napisał:Ciężko mi było przez to przejść, ale w końcu jest to oczywiste, musisz kupić chatę na kredyt. I teraz naprawdę żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej!


Od lat zastanawiam się, dlaczego leasing, który jest powszechnie stosowany przy zakupie samochodu, jest „zakazany” (?!?) w kontekście zakupu nieruchomości…

Co zapobiegłoby tym dwóm scenariuszom, z początkowym wkładem czy bez?

a) B2C: deweloper sprzedający nowe mieszkanie osobie fizycznej w drodze leasingu?
b) Co ciekawsze, w C2C: osoba fizyczna sprzedająca innej osobie w ramach leasingu po stawce uzgodnionej przez sprzedającego?

Oczywiście wszystko byłoby przedmiotem aktów notarialnych...

Przypadek b) jest nieco podobny do zasady renty dożywotniej… bez „obowiązku śmierci”… : Chichot:

Tam widzę tylko jedną odpowiedź: ustawę chroniącą interesy tradycyjnych banków...

W rzeczywistości leasing samochodowy jest często „prowadzony” przez organizacje finansowe powiązane ze sprzedawcą… dlatego nie ma tego w przypadku nieruchomości.

Czy leasing dotyczy tylko dóbr konsumpcyjnych, które można szybko wymienić?
0 x
Avatar de l'utilisateur
I Citro
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5129
Rejestracja: 08/03/06, 13:26
Lokalizacja: bordeaux
x 11




przez I Citro » 26/01/10, 13:29

Christophe napisał:...Tam widzę tylko jedną odpowiedź: ustawę chroniącą interesy tradycyjnych banków...
Lobbing bankowy jest najpotężniejszy na świecie.
- Zwrócili się do rządów o przyjęcie przepisów dotyczących miesięcznych wypłat wynagrodzeń, tak aby wszyscy pracownicy byli zobowiązani do otwarcia rachunku bankowego.
W zamian banki swobodnie przekazują państwu nasze dane bankowe, aby mogło ono przejąć (ukraść?) nasze pieniądze, kiedy tylko zechce.

Nie jestem zwolennikiem zakupów na kredyt, wręcz przeciwnie. Ale często jest to konieczne, aby kupić mieszkanie lub samochód.
Tego typu towary kupuję wyłącznie z drugiej ręki, aby ograniczyć zadłużenie do niezbędnego poziomu.

Mój bardzo skromny znajomy (jego dochody) zbudował swój dom (drewniany szkielet) prawie bez kredytu, ale jego dom kosztował go tylko 12.000 XNUMX euro... a nawet wtedy zmarnował pieniądze na „cienką izolację”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
bham
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1666
Rejestracja: 20/12/04, 17:36
x 6




przez bham » 26/01/10, 14:45

nlc napisał:
bham napisał:Paradoks polega również na tym, że posiadanie pieniędzy na koncie pozwala również bankowi na zarabianie pieniędzy, mniej więcej niż w przypadku pożyczenia, nie mogę powiedzieć, ale w obu przypadkach bank wygrywa.


Tak, bank jest zwycięzcą w obu przypadkach, więc równie dobrze możemy spróbować być i my. A w przypadku zakupu drogiej rzeczy nie ma zdjęcia, trzeba to zrobić na kredyt!


Tak, nlc, również mogłem zobaczyć, co powiedziałeś, dopóki nie masz gotówki, jesteś zablokowany; jeśli masz kredyt, możesz działać, realizować projekty, których inaczej nie byłbyś w stanie zrobić. Zawsze możemy sobie powiedzieć, że później, kiedy już wystarczająco odłożymy, damy radę, ale tymczasem czas mija dość szybko, dzieci dorastają, rodzice się starzeją.
Kupiłem dom za bardzo niską cenę prawie 18 lat temu, ale nie od razu miałem taki komfort, jaki miałbym, gdybym miał nowy dom. Wymagało to potu i lat niewygody. Pociesza mnie to, że nie ja sprawiłam, że ci zgnili bankierzy żyją.
0 x
Avatar de l'utilisateur
NLC
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2751
Rejestracja: 10/11/05, 14:39
Lokalizacja: Nantes




przez NLC » 26/01/10, 15:08

bham napisał:Tak, nlc, również mogłem zobaczyć, co powiedziałeś, dopóki nie masz gotówki, jesteś zablokowany; jeśli masz kredyt, możesz działać, realizować projekty, których inaczej nie byłbyś w stanie zrobić. Zawsze możemy sobie powiedzieć, że później, kiedy już wystarczająco odłożymy, damy radę, ale tymczasem czas mija dość szybko, dzieci dorastają, rodzice się starzeją.
Kupiłem dom za bardzo niską cenę prawie 18 lat temu, ale nie od razu miałem taki komfort, jaki miałbym, gdybym miał nowy dom. Wymagało to potu i lat niewygody. Pociesza mnie to, że nie ja sprawiłam, że ci zgnili bankierzy żyją.


Tak, to właściwe określenie : Mrgreen:

Ale z własnego doświadczenia, jeśli zsumujesz wydatki i czas, który spędziłeś + lata dyskomfortu, możesz śmiało założyć, że jest to warte ceny (lub może większej) odsetek, które musiałbyś zapłacić, pożyczając więcej pieniędzy kupić od ręki swój wymarzony dom.

Dokładnie te same pytania zadałem sobie jakiś czas temu, czyli kupno „ruiny” dużo taniej i dorabianie małymi kroczkami, żeby nie musieć pożyczać pieniędzy. Po połączeniu wszystkich naszych oszczędności mieliśmy do dyspozycji około 70.000 XNUMX euro, więc można było w nią zagrać.

Ale jesteśmy w punkcie zwrotnym w naszym życiu, ja mam teraz 30 lat, żona 27, właśnie urodziło nam się pierwsze dziecko i ostatecznie o wiele rozsądniej było pożyczyć, bo wtedy nie zabiję się plamą w domu i mogę maksymalnie wykorzystać to maleństwo!
0 x

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 86