Jutro wszystkich bezrobotnych?

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Sen-no-sen » 17/06/17, 23:10

Exnihiloest napisał:Nie powiedziałbym, że zwierzęta są „inteligentne”, ale nawet karaluch czy dżdżownica przystosowują się do swojego środowiska.


Wszystkie zwierzęta są obdarzone inteligencją, mówimy nawet o inteligencji u roślin... ostatnio inteligencja ma nawet równanie, które ją definiuje (patrz pracaA.Wissner Gross)

Tutaj opierasz się na antropomorficznych kryteriach definiowania inteligencji, a ponadto kilka linijek później robisz mi następującą uwagę (sic!).
którego ludzka inteligencja byłaby z konieczności niezrównaną specyfiką, a inne byłyby prawdopodobnie niepożądanym lub ograniczonym namiastką, jest czystym aktem wiary tautologicznego rozumowania.


Jasny wniosek z Twojej strony, ponieważ nigdy nie sugerowałem, że ludzka inteligencja będzie bezkonkurencyjna(?), co z ewolucyjnego punktu widzenia jest bzdurą.
Więc odmówiłbyś inteligencji królestwu zwierząt (faktycznej), aby zaakceptować ją w maszynach (hipoteza)? Bardzo ciekawe rozumowanie!


Motywem przewodnim jest idea inteligencji, która „tworzy więcej problemów niż rozwiązuje”, atakując naukę i technologię. Dla mnie to fałszywe. Rozwiązujemy więcej niż tworzymy lub przynajmniej tyle samo (mówię o podstawowych problemach, takich jak żywność, edukacja, sprawiedliwość, zdrowie itp.).


W tym przypadku proszę o przytoczenie konkretnych przykładów technologii rozwiązujących problemy, mam oczywiście na myśli odpowiedź obiektywną, globalistyczną i metahistoryczną.

Ze swojej strony dziękuję moim przodkom za wszystko, co zrobili, co pozwala mi dzisiaj, w XXI wieku, kosztem względnego zanieczyszczenia, żyć wygodnie, w ogrzewanych pomieszczeniach, o które nawet nie muszę się martwić. drewno, o posiadanie szkół dla moich dzieci, o prąd, który rozświetla mnie jednym kliknięciem, o skuteczną opiekę, o możliwość noszenia okularów, o posiadanie potężnego rezerwuaru kultury, jakim jest Internet, w którym mogę znaleźć literaturę, nauka, muzyka i wszystkie rozrywki oraz ludzka wiedza, która pozwala mi komunikować się z kimkolwiek na całym świecie... itd. Średniowiecze mnie nie interesuje.


Jest to wizja subiektywna, przepojona wielką wiarą w postęp, jednak jak już zauważyłem w innym miejscu, analiza ta, jeśli jest w pełni prawdziwa w przypadku Europejczyka żyjącego w 2017 roku i należącego do klasy średniej, jest obiektywnie nieprawdziwa.
Wielu ludzi na świecie (a nie ekologiczne bobo...) prowadzi obecnie dyskurs całkowicie odwrotny do Twojego (zwłaszcza ofiary min przeciwpiechotnych lub wywłaszczone ze swoich terytoriów plemiona indiańskie).
Podobnie, z punktu widzenia wszystkich obserwatorów na tej planecie (w tym zwierząt) – celowo pomijam przyszłe pokolenia – warunki życia obecnie pogarszają się w ogromnym tempie.

Ale ci, których odstrasza technologia, mogą tam wrócić, do niehigienicznych mieszkań, nieogrzewanych lub słabo ogrzanych, w brudzie, w niewiedzy, zdanych na łaskę dobrej woli księcia lub epidemii, zajętych 12 godzin dziennie przetrwaniem. dzień. Dziękuję, beze mnie. Czy pomiędzy dwiema tabelami, które właśnie przedstawiłem, są jeszcze inne? Cóż, niech ci, którzy w to wierzą, pokażą nam to nie przez słowa, ale przez przykład.


To trochę karykaturalne przemówienie...
Krótko mówiąc, z jednej strony byłby to malejący żebrak żyjący w błocie „średniowiecza”, a z drugiej ideał transhumanizmu.
Nie byłoby zatem możliwej alternatywy (bardzo Thatcheryta).
Mówiąc poważniej, społeczeństwo, które chciałoby przetrwać 100 000 lat (co natychmiast wyklucza transhumanizm), jest cholernie zainteresowane znalezieniem alternatyw dla naszego obecnego sposobu rozwoju. Na szczęście istnieją odpowiednie środki, ale muszą one płynąć pod prąd.
1 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Ahmed » 18/06/17, 07:55

Ahmed:
Możliwość osiągnięcia takiego rezultatu jest rzeczywiście szczytem inteligencji, ale robienie tego… jak mam to ująć? Roll:

Exnihiloest:
A dlaczego miałoby to być głupie?

Dokonanie intelektualnego spektaklu wyrażającego ograniczenia determinizmu jest genialne, ponieważ można by nie sprostać temu zadaniu, ale poddać się determinizmowi do tego stopnia, że ​​dzięki nowym zdobyczom teoretycznym będzie modyfikować rzeczywistość, bez zrozumienia leżącej u jej podstaw manipulacji, stanowi oślepiający brak przejrzystości (jeśli ośmielę się tak powiedzieć!).

Świadczy o tym także Wasz apel o wygodne społeczeństwo w każdym czasie i w kilku strategicznie wybranych miejscach (przestrzennie, społecznie); ale czy mogłoby być inaczej w tej czysto immanentnej analizie, która w związku z tym może odzwierciedlać jedynie wartości, które zawiera? Nie będę się szerzej rozpisywać, bo odpowiedź z Sen-no-sen obszernie to przewiduje.
1 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Janic » 19/06/17, 17:11

Nie posuwamy się do przodu, rysując plany dotyczące komety, ale rozwiązując z czasem problemy naszych czasów. Nieważne, czy stworzyło to nowe problemy, to i tak byli pierwsi do rozwiązania, a nikt nie jest wróżbitą, który potrafi z całą pewnością przewidzieć wynik. Musisz spróbować.
Ze swojej strony dziękuję moim przodkom za wszystko, co zrobili, co pozwala mi dzisiaj, w XXI wieku, kosztem względnego zanieczyszczenia, żyć wygodnie, w ogrzewanych pomieszczeniach, o które nawet nie muszę się martwić. o drewnie, o tym, żeby moje dzieci miały szkoły, o prąd, który rozświetla mnie jednym kliknięciem, o dobrą opiekę, o możliwość noszenia okularów, o posiadanie wspaniałego rezerwuaru kultury, jakim jest Internet, w którym mogę znaleźć literaturę, nauka, muzyka i wszystkie rozrywki oraz ludzka wiedza, która pozwala mi komunikować się z kimkolwiek na całym świecie... itd.

powiedzenie głosi, że „much nie łapie się octem, lecz miodem„Miód to pyszny przysmak, nawet dla muchy, ale im więcej go zjada, tym utknie w nim jak mięsożerne rośliny, aż zamkną się na nim szczęki i zdechnie z obżarstwa.
w przypadku względnego zanieczyszczenia (ale na jakim poziomie?) jest ono dokładnie względne wyłącznie z punktu widzenia tego, kto wyznacza granice.
Komfort ogranicza aktywność człowieka i powoduje problemy z krążeniem, szkoły są wysokimi miejscami „akademickiego” uwarunkowania, które zabrania wychodzenia poza paznokcie, wspomniana opieka nie zapobiega wykładniczej eksplozji patologii charakterystycznych dla XXI wieku (właściwie od początku XXI wieku) epoki przemysłowej), zastępując wczorajszego jednookiego człowieka dzisiejszym niewidomym, a także rezerwuarem kultury w Internecie, który polega jedynie na podsumowywaniu spraw, a nie na rozwijaniu idei itp. ryzyko, że miód szybciej, niż nam się wydaje, przekształci się w podrażniający zęby ocet lub, posługując się biblijną maksymą, „rodzice jedli zielone winogrona, ale to zęby ich dzieci denerwują” Czy nasza obecna wygoda nie będzie miała odbywać się kosztem przyszłych pokoleń?
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Exnihiloest » 19/06/17, 23:25

Sen-no-sen napisał:
Exnihiloest napisał:Nie powiedziałbym, że zwierzęta są „inteligentne”, ale nawet karaluch czy dżdżownica przystosowują się do swojego środowiska.


Wszystkie zwierzęta są obdarzone inteligencją, mówimy nawet o inteligencji u roślin... ostatnio inteligencja ma nawet równanie, które ją definiuje (patrz pracaA.Wissner Gross)
...

Czy robisz swoje Janic? Zachowajmy rozsądek, proszę. Nie mówimy o podstawach inteligencji, które możemy oczywiście wykryć u zwierząt, nie ma między nimi a nami żadnej różnicy w zasadzie, ale w poziomie.
Mówimy o ludzkiej inteligencji i jej konkurencji z AI.

...
Motywem przewodnim jest idea inteligencji, która „tworzy więcej problemów niż rozwiązuje”, atakując naukę i technologię. Dla mnie to fałszywe. Rozwiązujemy więcej niż tworzymy lub przynajmniej tyle samo (mówię o podstawowych problemach, takich jak żywność, edukacja, sprawiedliwość, zdrowie itp.).

W tym przypadku proszę o przytoczenie konkretnych przykładów technologii rozwiązujących problemy, mam oczywiście na myśli odpowiedź obiektywną, globalistyczną i metahistoryczną.

Serwer econologie.com upadnie, jeśli podam wyczerpującą listę. Daję ci tylko przykład.
Okulary: odpowiedź technologiczna na zaburzenia widzenia
Czego dokładnie szukasz? Chcesz nam pokazać, że technologia okularowa powoduje więcej problemów niż rozwiązuje?

Ze swojej strony dziękuję moim przodkom za wszystko, co zrobili, co pozwala mi dzisiaj, w XXI wieku, kosztem względnego zanieczyszczenia, żyć wygodnie, w ogrzewanych pomieszczeniach, o które nawet nie muszę się martwić. drewno, o posiadanie szkół dla moich dzieci, o prąd, który rozświetla mnie jednym kliknięciem, o skuteczną opiekę, o możliwość noszenia okularów, o posiadanie potężnego rezerwuaru kultury, jakim jest Internet, w którym mogę znaleźć literaturę, nauka, muzyka i wszystkie rozrywki oraz ludzka wiedza, która pozwala mi komunikować się z kimkolwiek na całym świecie... itd. Średniowiecze mnie nie interesuje.

To subiektywna wizja przepojona wielką wiarą w postęp...

Taki jest mój punkt widzenia, wyraziłem się jasno („Z mojej strony dziękuję moim przodkom...) i nie mam zwyczaju wypowiadać się w imieniu innych ani w kategoriach absolutnych, ale to nie znaczy, że tak by było być czysto subiektywne.Podałem elementy obiektywne, wbrew Twojemu twierdzeniu.
Wierzę, że ludzie starają się rozwiązać swoje problemy, że częściowo im się to udaje, dlatego kontynuują i że to właśnie nazywamy postępem. Jeśli człowiek wynalazł rolnictwo, to dlatego, że łowiectwo i rybołówstwo były problematyczne. Jeśli człowiek wynalazł koło, to dlatego, że się nim zainteresował itp. Musimy przestać brać ludzi za idiotów.

Ale ci, których odstrasza technologia, mogą tam wrócić, do niehigienicznych mieszkań, nieogrzewanych lub słabo ogrzanych, w brudzie, w niewiedzy, zdanych na łaskę dobrej woli księcia lub epidemii, zajętych 12 godzin dziennie przetrwaniem. dzień. Dziękuję, beze mnie. Czy pomiędzy dwiema tabelami, które właśnie przedstawiłem, są jeszcze inne? Cóż, niech ci, którzy w to wierzą, pokażą nam to nie przez słowa, ale przez przykład.


To trochę karykaturalne przemówienie...
Krótko mówiąc, z jednej strony byłby to malejący żebrak żyjący w błocie „średniowiecza”, a z drugiej ideał transhumanizmu.

Zamień „transhumanistę” na „postępowiec” i to wszystko.

Nie byłoby zatem możliwej alternatywy (bardzo Thatcheryta).

O nie.
Nie ma to nic wspólnego z Tatcherem, ale jeśli istnieje alternatywa, niech łagodni marzyciele lub niebezpieczni utopiści, którzy w nią wierzą, pokażą nam ją, zamiast o niej rozmawiać. Ponieważ w dyskusjach pojawia się mnóstwo alternatyw, ale jeśli chodzi o wdrożenie ich w praktyce, żadna nie sprawdziła się.
Społeczeństwa tworzą mężczyźni. Są ich odbiciem. Nieuczciwa polityka, którą mieliśmy, nie jest problemem wpływowych, jest odzwierciedleniem ludzi, tych, którzy oszukują na ubezpieczeniu lub podatkach, tych, którzy handlują narkotykami, tych, którzy kradną telefon komórkowy lub rower, co to jest różnica w stosunku do Cahuzaca? Żadnego poza tym, że brakuje im skali, ale są takie same i byłyby większymi szkodnikami, gdyby miały na to środki.
Słodcy marzyciele mają nadzieję zmienić społeczeństwo bez zmiany człowieka lub że poprawi się on w wyniku działania społeczeństwa. Być może marginalnie, ale przypominam, że miało to miejsce już w epoce Oświecenia, gdzie edukacja ludzi stała się priorytetem. A co dzisiaj widzimy? Wielu niewykształconych ludzi korzysta z Internetu w zupełnie odwrotnym celu: aby obnosić się ze swoją wpojoną wiedzą, wprowadzać w błąd za pomocą teorii spiskowych, krytykować wszystko bez umiaru i nawet bez powodu. Naszą psychikę zdeterminowały tysiąclecia ewolucji, nie może się ona tak zmienić. Twoje „alternatywy” są skazane na porażkę. Możemy jedynie stopniowo modulować ekscesy każdej osoby, możemy poprawić konkretne problemy drobnymi akcentami... i to właśnie te małe rzeczy tworzą makroskopowy postęp. Postęp jest zjawiskiem, nie może być zaprogramowanym celem.

Mówiąc poważniej, społeczeństwo, które chciałoby przetrwać 100 000 lat (co natychmiast wyklucza transhumanizm), jest cholernie zainteresowane znalezieniem alternatyw dla naszego obecnego sposobu rozwoju. Na szczęście istnieją odpowiednie środki, ale muszą one płynąć pod prąd.

Zawód Nostradamusa.
0 x
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Janic » 20/06/17, 07:39

Daję ci tylko przykład.
Okulary: odpowiedź technologiczna na zaburzenia widzenia
Czego dokładnie szukasz? Chcesz nam pokazać, że technologia okularowa powoduje więcej problemów niż rozwiązuje?

doskonały przykład! Kiedy byłam w szkole podstawowej, kilkadziesiąt lat temu, jako pierwsza w klasie nosiłam okulary (co wywołało wiele żartów innych), jednak co roku u wszystkich dzieci badano wzrok i u większości nie wykryto wad wzroku przebadanych dzieci. Dziś to ci, którzy nie noszą okularów, stają się mniejszością: dlaczego? To tak, jakby wykryto wyjątkowe odwapnienie, które dziś stało się powszechne i zmierza w stronę stanu większościowego. Laska, kij, okulary, protezy oczywiście pomagają, ale to znowu odwrócenie problemu, a mianowicie: jak unikać noszenia okularów, lasek i protez? A technologia nie byłaby już wtedy uzasadniona!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Sen-no-sen » 20/06/17, 11:45

Exnihiloest napisał:...

Czy robisz swoje Janic? Zachowajmy rozsądek, proszę. Nie mówimy o podstawach inteligencji, które możemy oczywiście wykryć u zwierząt, nie ma między nimi a nami żadnej różnicy w zasadzie, ale w poziomie.
Mówimy o ludzkiej inteligencji i jej konkurencji z AI.


Odwdzięczam się komplementem! : Lol:
Obecnie słaba sztuczna inteligencja jest znacznie gorsza od tej, która istnieje w świecie zwierząt, więc nie ma z mojej strony szalonego porównania.
Tak też postępują specjaliści od biomimikry, zaczynając od bardzo prostego układu poznawczego, przechodząc w stronę bardziej złożonych, aż do człowieka...im bardziej logicznie umierasz.

Okulary: odpowiedź technologiczna na zaburzenia widzenia
Czego dokładnie szukasz? Chcesz nam pokazać, że technologia okularowa powoduje więcej problemów niż rozwiązuje?


Nie sama technologia okularów, ale synergia wszystkich technologii.
Subiektywne rozumowanie typu:gdyby wszyscy byli tacy jak ja, nie byłoby wojen na świecie jest tego samego rodzaju, każdą formę indywidualności lub funkcjonalności należy rozumieć jako większą całość, aby zrozumieć jej znaczenie.

Do Twojego przykładu można dodać okulary, protezy, bieżącą wodę, oczyszczalnie ścieków itp. Kto odważy się powiedzieć coś przeciwnego?
Jednakże w kontekście rozumowania metahistorycznego przytoczone powyżej dowody nabierają innego oblicza.
Weźmy niepowstrzymany przykład okularów, przyjrzyjmy się bliżej: do czego służą okulary? : Arrow: Przywróć lub poszerz możliwości widzenia człowieka. Jaki cel? : Arrow: Promuj zdolność jednostki do działania, zdolność do działania służącą procesowi transformacji świata.
Podsumowując, wszystkie te przemiany prowadzą nas do czegoś, co w związku z tym nie stanowi już postępu dla wszystkich obserwatorów.

Nie mam zamiaru w żaden sposób sugerować, że okulary czy mydło powinny być zakazane (!), ale skromnie staram się uświadomić, że „ceniony postęp” należy analizować całościowo, aby móc w zasadzie wydobyć to, co najlepsze.

To mój punkt widzenia, wyraziłem się jasno („Z mojej strony dziękuję moim przodkom...) i nie mam w zwyczaju wypowiadać się w imieniu innych ani w kategoriach absolutnych, ale nie dlatego „byłoby to czysto subiektywne. Podałem elementy obiektywne wbrew Twoim twierdzeniom.


Jeśli to twój punkt widzenia, to jest on nieco subiektywny, prawda? przypomnienie prywatną: odnoszące się do myślącego podmiotu.
Osobiście zgadzam się z Tobą w 98%, ale jeśli przyjmę jakiś punkt widzenia, to już w ogóle się z nim nie zgadzam, kwestia metodologii.

Wierzę, że ludzie starają się rozwiązać swoje problemy, że częściowo im się to udaje, dlatego kontynuują i że to właśnie nazywamy postępem. Jeśli człowiek wynalazł rolnictwo, to dlatego, że łowiectwo i rybołówstwo były problematyczne.


Historycznie rzecz biorąc, dominującymi modelami zawsze były te, które pozwalały na maksymalizację rozpraszania energii, kwestia rozwiązywania problemów jest w rzeczywistości kwestią drugorzędną.
Łowiectwo i rybołówstwo są nadal bardzo, bardzo szeroko praktykowane i nie stanowią większego problemu niż rolnictwo czy hodowla, czego dowodem jest.
najstarsze społeczeństwa (a więc najbardziej stabilne) nadal ją praktykują i zapewne będą ją praktykować jeszcze długo, jeśli postęp w niszczeniu środowisk nie będzie zbyt duży.
W przypadku upadku można śmiało założyć, że jego metody szybko powrócą na pierwszy plan.
Rolnictwo i hodowla zwierząt to raczej kulminacja know-how w środowisku, które się do tego nadaje, jest to przede wszystkim proces maksymalizacji.



Słodcy marzyciele mają nadzieję zmienić społeczeństwo bez zmiany człowieka lub że poprawi się on w wyniku działania społeczeństwa. Być może marginalnie, ale przypominam, że miało to miejsce już w epoce Oświecenia, gdzie edukacja ludzi stała się priorytetem.


Delikatni marzyciele, którzy chcą zmienić naturę człowieka, to moim zdaniem: znacznie bardziej niebezpieczne...Raymond Kurzweil Wiesz, że?

Przyznaję jednak, że ideolodzy stanowią zagrożenie, dlatego ludzkość, jeśli chce przetrwać, musi zintegrować w sobie metodologię rozumienia rzeczywistości opartą na naukach przyrodniczych.
Dlatego też, uświadomiwszy sobie działające determinizmy, ludzkość mogłaby znacznie ograniczyć powodowane przez siebie zaburzenia.
Taki system nie byłby oczywiście doskonały, ale pozwoliłby uniknąć najgorszego.

Zawód Nostradamusa.


Nie, to przede wszystkim kwestia filozoficzno-naukowa, warto przeczytać książkę pt L. Woltjer na ten temat ... Roll:
1 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Exnihiloest » 20/06/17, 13:09

Janic napisał:...Jednak co roku badano wzrok wszystkich dzieci, u większości badanych dzieci nie stwierdzając wad wzroku.
...

Więc. Albo dlatego, że ich nie wykryliśmy, albo częściej dlatego, że nie wiedzieliśmy, jak je poprawić, w przeszłości najmniej zamożni z natury musieli przez całe życie cierpieć nie tylko z powodu swoich słabości, ale także z powodu ludzkich żartów, niektórzy za zajęczą wargę, garb, powolność w pracy na skutek słabego wzroku, a nawet oskarżenie o obrazę Boga, bo skoro tacy byli, to na pewno dlatego, że ciężko zgrzeszyli, a epileptycy byli opętani przez diabeł...
Wiedza, nauka i technologia rozwiązują tego rodzaju problemy.

3-4 lata temu widziałem reportaż dotyczący m.in. tego brudu natury, jakim jest choroba Parkinsona. Nie atakuje tylko starszych ludzi. Dotknął czterdziestokilkuletniego ojca. Do jego mózgu wszczepiono elektrody. Jeśli to niestety nie wyleczy choroby, hamuje jej objawy. Kiedy później zobaczyłem blask i radość jego małego chłopczyka, który zrozumiał, że jego ojciec będzie mógł go odebrać ze szkoły, pójść na spacer, pobawić się z nim itp., zrozumiałem to, co już podejrzewałem, czyli postęp, suma wszystkich tych małych kroków, które poprawiają życie. Jeśli odbywa się to kosztem lekkiego zabrudzenia elektroniki elektrod, to jest to sprawa zupełnie drugorzędna, jeśli uda nam się to zrobić czyściej, to to zrobimy, w przeciwnym razie szkoda, sprawa priorytetowa.
Więc twoja reakcyjna mowa, Janic, jest mi obojętna… uch co, jak powiedział Brassens, „moja mama surowo zabroniła mi tu o tym wspominać”. Cały wsteczny bełkot przeciwko postępowi, który nie jest postępem, bezwstydnie eksponowany, należy zwalczać jako zbrodnię przeciwko ludzkości. Chociaż plują na ten postęp, ci kaznodzieje żyją jak wszyscy inni, zamieszczają posty ze swoich komputerów wypełnione zanieczyszczającymi składnikami za pośrednictwem sieci, które są jeszcze bardziej zanieczyszczające, wybierają się na wakacje samolotem i jako pierwsi założą okulary, jeśli to konieczne, lub zaakceptują MRI przy najmniejszym niepokojącym objawie, fałszywych tokenach.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Sen-no-sen » 20/06/17, 18:22

Exnihiloest napisał:Cały wsteczny bełkot na temat postępu, który nie jest postępem, bezwstydnie prezentowany, należy zwalczać jako zbrodnię przeciw ludzkości. Chociaż plują na ten postęp, ci kaznodzieje żyją jak wszyscy inni, zamieszczają posty ze swoich komputerów wypełnione zanieczyszczającymi składnikami za pośrednictwem sieci, które są jeszcze bardziej zanieczyszczające, wybierają się na wakacje samolotem i jako pierwsi założą okulary, jeśli to konieczne, lub zaakceptują MRI przy najmniejszym niepokojącym objawie, fałszywych tokenach.


Jest lekki zapach punkt Godwina... Roll:
Bardzo mi przykro, że Cię przeceniłem, kochanie ExNihilo, Ja, który myślałem, że można rozpocząć subtelną debatę, zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest zmarnowanym wysiłkiem.
Tłumaczenie nam, że medycyna jest dobra i że SAMU czy protezy dentystyczne poprawiają nasze warunki życia jest integralnym truizmem, szybciej byłbym poszedł i wymienił koncepcje z najbliższą klasą CM1…

Tutaj nikt nie pluje na pewne aspekty postępu technicznego, nikt.
Byłoby to jednak interesujące, ale wydaje się zmarnowane (równie dobrze możesz spróbować nauczyć się teorii ewolucji z Janic!), aby dokładnie przeanalizować elementy historyczne, które pozwoliły na rozważenie wspomnianego postępu i spróbować zrozumieć, dokąd nas to zjawisko prowadzi, aby móc wyciągnąć z niego pewne wnioski... Roll:

Obraz

Powyżej: osoba sprzeciwiająca się postępowi.

: Lol:
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Janic » 20/06/17, 18:42

Janic napisał:
...Jednak co roku badano wzrok wszystkich dzieci, u większości badanych dzieci nie stwierdzając wad wzroku.

...
Więc. Albo dlatego, że ich nie wykryliśmy, albo częściej dlatego, że nie wiedzieliśmy, jak je poprawić, w przeszłości najmniej zamożni z natury musieli przez całe życie cierpieć nie tylko z powodu swoich słabości, ale także z powodu ludzkich żartów, niektórzy za zajęczą wargę, garb, powolność w pracy na skutek słabego wzroku, a nawet oskarżenie o obrazę Boga, bo skoro tacy byli, to na pewno dlatego, że ciężko zgrzeszyli, a epileptycy byli opętani przez diabeł...
Wiedza, nauka i technologia rozwiązują tego rodzaju problemy.

Zawsze bierzesz innych za głupców, mieszając wszystko. : Evil: Koniec z antyreligijną obsesją bez prawdziwych podstaw!
Wady wzroku wykryto tak jak dzisiaj, zapytaj okulistę. Możliwą różnicą jest bardziej wydajna technika pod względem korekcji, a nie wykrywania.
Jak zwykle wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia!

3-4 lata temu widziałem reportaż dotyczący m.in. tego brudu natury, jakim jest choroba Parkinsona. Nie atakuje tylko starszych ludzi. Dotknął czterdziestokilkuletniego ojca. Do jego mózgu wszczepiono elektrody. Jeśli to niestety nie wyleczy choroby, hamuje jej objawy. Kiedy później zobaczyłem blask i radość jego małego chłopczyka, który zrozumiał, że jego ojciec będzie mógł go odebrać ze szkoły, pójść na spacer, pobawić się z nim itp., zrozumiałem to, co już podejrzewałem, czyli postęp, suma wszystkich tych małych kroków, które poprawiają życie. Jeśli odbywa się to kosztem lekkiego zabrudzenia elektroniki elektrod, to jest to sprawa zupełnie drugorzędna, jeśli uda nam się to zrobić czyściej, to to zrobimy, w przeciwnym razie szkoda, sprawa priorytetowa.


Nie można zaprzeczyć, co technologia może przynieść w niektórych przypadkach, ponieważ od dziesięcioleci jestem zmuszony nosić okulary. A ponieważ lubisz przytaczać JEDNĄ sprawę, która doprowadza ludzi do płaczu, mogę też przytoczyć inne.
Lekarz z Nicei skutecznie leczył swoich pacjentów chorych na stwardnienie rozsiane, ale poza systemem akademickim. Jak zwykle zajmowali się nim lekarze na zlecenie i posunięto się aż do procesu cywilnego (nie karnego, o ile nie ma skargi pacjentów na śmierć). Ale proces cywilny pokazuje, że że żaden pacjent nie złożył skargi wręcz przeciwnie, wszyscy wezwani pacjenci potwierdzają swój stan (potwierdzony badaniami i zabiegami przeprowadzonymi przed i po) oraz że od tego czasu choroba prawie zniknęła, nawet przy zaawansowanych patologiach. To nie jest jeden przypadek, ale dziesiątki, a nawet więcej, których obecna medycyna nie mogłaby przynajmniej poprawić bez leków.
Po wydaniu nakazu lekarskiego zakazu wykonywania zawodu (a sądy stosują się do tych zakazów, ale nie sankcjonują, gdy nie ma skarg pacjentów), przyszli pacjenci zainteresowani tą terapią pozostali w swoim cierpieniu nie mniejszym niż choroba Parkinsona.
i od:
"Kiedy (ja) zobaczyłem potem utratę wpływów i radość małych chłopców, którzy zrozumieli, że ich ojcowie nie będą już mogli odbierać ich ze szkoły, chodzić z nimi na spacer, bawić się z nimi itp.
Zrozumiałam to, co już podejrzewałam, to jest nietolerancja, suma tych wszystkich małych kroków, które walczą z życiem.
Więc twoja reakcyjna mowa, Janic, jest mi obojętna… uch co, jak powiedział Brassens, „moja mama surowo zabroniła mi tu o tym wspominać”.

Do tego trzeba trochę mieć! Roll:
Cały wsteczny bełkot przeciwko postępowi, który nie jest postępem, bezwstydnie eksponowany, należy zwalczać jako zbrodnię przeciwko ludzkości.

Re-bis nietolerancja, która Cię charakteryzuje.
Chociaż plują na ten postęp, ci kaznodzieje żyją jak wszyscy inni, zamieszczają posty ze swoich komputerów wypełnione zanieczyszczającymi składnikami za pośrednictwem sieci, które są jeszcze bardziej zanieczyszczające, wybierają się na wakacje samolotem i jako pierwsi założą okulary, jeśli to konieczne, lub zaakceptują MRI przy najmniejszym niepokojącym objawie, fałszywych tokenach.

tam masz rację w tym sensie, że włożyliśmy łapy w miód i nie możemy z niego wyjść; wtedy muchy, którymi jesteśmy, nadal obżerają się tym miodem, czekając na śmierć.

Sen nie jest sen
(Równie dobrze możesz spróbować nauczyć Janica teorii ewolucji!)
Hej, minęło dużo czasu!
Teoria ewolucji jest jak alopatia: faktyczny monopol, który nie chce porzucić swojej supremacji i przyznać, że jej totalitarny dyskurs (który jest tylko teorią, niczym więcej) nie jest bardziej spójny niż Big Pharma w odniesieniu do medycyny alternatywnej .
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Jutro wszyscy bezrobotni?




przez Exnihiloest » 20/06/17, 20:06

Sen-no-sen napisał:
Exnihiloest napisał:Cały wsteczny bełkot na temat postępu, który nie jest postępem, bezwstydnie prezentowany, należy zwalczać jako zbrodnię przeciw ludzkości. Chociaż plują na ten postęp, ci kaznodzieje żyją jak wszyscy inni, zamieszczają posty ze swoich komputerów wypełnione zanieczyszczającymi składnikami za pośrednictwem sieci, które są jeszcze bardziej zanieczyszczające, wybierają się na wakacje samolotem i jako pierwsi założą okulary, jeśli to konieczne, lub zaakceptują MRI przy najmniejszym niepokojącym objawie, fałszywych tokenach.


Jest lekki zapach punkt Godwina... Roll:
Bardzo mi przykro, że Cię przeceniłem, kochanie ExNihilo, Ja, który myślałem, że można rozpocząć subtelną debatę, zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest zmarnowanym wysiłkiem.
Tłumaczenie nam, że medycyna jest dobra i że SAMU czy protezy dentystyczne poprawiają nasze warunki życia jest integralnym truizmem, szybciej byłbym poszedł i wymienił koncepcje z najbliższą klasą CM1…

Tutaj nikt nie pluje na pewne aspekty postępu technicznego, nikt.
Byłoby to jednak interesujące, ale wydaje się zmarnowane (równie dobrze możesz spróbować nauczyć się teorii ewolucji z Janic!), aby dokładnie przeanalizować elementy historyczne, które pozwoliły na rozważenie wspomnianego postępu i spróbować zrozumieć, dokąd nas to zjawisko prowadzi, aby móc wyciągnąć z niego pewne wnioski... Roll:

Obraz

Powyżej: osoba sprzeciwiająca się postępowi.

: Lol:

Są ludzie, którzy działają, ludzie, którzy tworzą, ludzie, którzy wprowadzają innowacje, ludzie, którzy podejmują ryzyko, ludzie, którzy nie płaczą nad nieuchronnością w obliczu choroby Parkinsona lub raka, ludzie, którzy nie marnują czasu na narzekanie na zanieczyszczenia, sami je tworząc poprzez swoje konsumpcja, ludzie produkujący, ludzie, którzy zamiast szukać kozłów ofiarnych, starają się rozwiązywać problemy – tych ludzi szanuję i nawet uchylam kapelusz. To oni otwierają wątki typu "ogródek leniwego człowieka...". Brudzą sobie ręce.

Są też inni, którzy nie robią nic lub niewiele, bo brakuje im pomysłów, odwagi, woli i mają pewną świadomość swoich ograniczeń, ja też ich szanuję, nie każdy ma profil i poziom, aby zacząć w ten sposób. Na ogół nie plują na wkład innych, potrafią nawet okazać pewne uznanie. Jeszcze inni, nieliczni, wybierają życie zupełnie odmienne od tego, co zwykle w naszych społeczeństwach, żyją zgodnie ze swoimi ideałami, ich też szanuję.

Istnieje także kategoria osób, które występują w dużych ilościach na forum, „bohaterowie PC”, jak nazywają ich Anglosasi, którzy spędzają czas na oczernianiu wszystkiego, co się dzieje, alopatii, leku na jeden na dwa nowotwory, transportu powietrznego, produkcji czegokolwiek przez przemysł, konsumpcji, wszystkiego, co nowoczesne społeczeństwo robi, wszystko, co wynika z polityki, która nie jest polityką ich klanu czy czegokolwiek innego. Marginalnie przerabiają świat, z wielkimi zafałszowaniami, stronniczymi przykładami, teoriami spiskowymi, jałowymi interpretacjami, bo go nie rozumieją, a zwłaszcza nie chcą go zrozumieć, bo świat nie działa tak, jak oni.
Nigdy nic pozytywnego z nich nie wynika. Nie kłócą się, głośno wyrażają swoje przekonania. Tak, oni są kaznodziejami, nic nie znajduje uznania w ich oczach. Kiedy bezmyślnie wyrażają się na korzyść, ma to na celu jeszcze dalsze pokazanie sedna sprawy. Z nich nigdy nie przeczytałem: „Żyję tak, zrobiłem to czy tamto, znalazłem taką alternatywę dla tego problemu, polecam Ci tę metodę, przetestowałem”. Ale nie, ci diafoirus mówią, dają lekcje i oczerniają wszystkich, którzy działają, polityków, naukowców, technofilów, intelektualistów w ogóle, a dlaczego czasami nie transhumanistów, nawet jeśli ci ostatni nie mają jeszcze nic do zrobienia!

Mówiłeś o „subtelnej debacie”, twierdzisz, że „Tutaj nikt nie pluje na pewien aspekt postępu technicznego, nikt”, jesteś całkowicie niejasny.
Jeżeli zarzucanie alopatii odpowiedzialności za śmierć, której nie potrafiła wyleczyć, choć z drugiej strony ratuje miliony, jest subtelnością i nie pluciem się na postęp techniczny, to trzeba nam to wytłumaczyć, co jest subtelne, a co jest nie plując na postęp techniczny. Wygląda na to, że o tym nie wiesz, bo też się tym interesujesz. Dowód: kiedy piszesz „Weźmy niepowstrzymany przykład okularów, przyjrzyjmy się bliżej: do czego służą okulary? : Arrow: Przywróć lub poszerz możliwości widzenia człowieka. Jaki cel? : Arrow: Promuj zdolność jednostki do działania, zdolność do działania w służbie procesu transformacji świata", podwójnie plujecie na postęp techniczny. Okulary przywracają, ale niczego nie "przedłużają", to nie jest tanshumanizm. W takim razie ale nie chodzi o „przekształcenie świata”, ale po prostu o wyeliminowanie niepełnosprawności osoby dorosłej lub dziecka. Ten cel „przekształcenia świata” jest tym, o co oskarżacie postęp techniczny, myląc przyczyny i skutki, a następnie pozwalacie sobie na oczernianie celu tych, którzy działają.
Więc twój "Tłumaczenie nam, że medycyna jest dobra i że SAMU, czyli protezy dentystyczne poprawiają nasze warunki życia, jest integralnym truizmem.„, oczywiście, ale widzę, że dobrze jest regularnie przypominać tym, którzy gubią się w tak zwanych „subtelnościach”, kiedy szczęście dziecka może wynikać z tej technologii, a to jest najważniejsze.
Wbrew twoim złudzeniom, które bierzesz za subtelności, których inni nie dostrzegą, nie ma „dobrego postępu” i „złego postępu”. To jest zestaw. Ludzie interesują się grami wideo, ludzie je produkują, młodzi programiści znajdują w nich swoje centrum zainteresowania i oddają się żywności, przemysł elektroniczny podąża za nimi, bo jest rynek i zapotrzebowanie na coraz większą moc. Postęp bezużytecznego? Nie ma mowy. Dzięki niemu dostępne były komponenty do przetwarzania obrazu i cała moc potrzebna do rezonansu magnetycznego. Czy samo MRI zmotywowałoby przemysł elektroniczny i za to zapłaciło? Nic nie jest mniej pewne! Postęp to synergia, wszystko się łączy, nie można a priori wybierać, czego się chce, ani narzucać powołań do tej czy innej dziedziny wśród kompetentnych ludzi, od których pochodzą innowacje. Postęp wynika przede wszystkim z indywidualnych powołań, świadectw problemów i ośrodków zainteresowań.
Nie tylko dżihadyzm atakuje postęp. Podstępnych ataków jest znacznie więcej. Pierwszy, równie szalony jak drugi, robi to szczerze.

Zamiast machać marnymi punktami Godwina za kopniaka w mrowisko, lepiej odnieś się do kwestii merytorycznych, bo to byłoby bardziej subtelne.
0 x

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 161