Ahmed napisał:Christophe, pytasz: „Jak to jest wyjątek?”
W ekonomii natura jest wolna, ponieważ ma być nieskończona (sic!), Ale kiedy jakiś róg natury jest przez kogoś zawłaszczany i ten róg ukrywa zasób dla innych, albo zygzakują tę osobę, albo płacić rentę (dotyczy to zwłaszcza przypadków, gdy jest dużo osób lub w państwie prawnym). „Królowie ropy”, czy to nic dla was nie znaczy?
Wkład natury jest całkowicie bezpłatny, nie ma autobusów ani butów, żadne wyjątki nie są możliwe....kiedy bierzesz coś z tego, na przykład jabłko, i zamierzasz to sprzedać (to „owoc” twojej pracy, nie jest to gra słów) nie kładziesz ani grosza pod jabłkiem drzewo*!! Nie ma więc wyjątków...
Jeśli potrzebujesz narzędzi (za które w związku z tym zapłaciłeś), aby wziąć je z natury, to ludzie stworzyli i dostarczyli te narzędzia, za które płacisz, a nie natura…
Twoje rozumowanie wyraźnie wyjaśnia, czym jest renta dożywotnia (tj. pieniądze, które się gromadzą… eee, które przychodzą), ale nie to, czym są pieniądze, iw żaden sposób nie jest to wyjątek od definicji pieniędzy, które przekazałem…
Kiedy powiedziałem, że to czas ludzki, to było w obie strony… kiedy wchodzi i kiedy wychodzi.
Pieniądze z tej renty zostaną dobrze wydane w „ludzkim czasie”… prędzej czy później… jeśli zostawisz je w banku, bankier zrobi to za ciebie… ale to jest właśnie takie pojęcie ludzkiego czasu który staje się (bardzo) rozmyty od pewnej „wysokości” finansów…
* to istnieje w pewnych kulturach (a przede wszystkim istniało) w formie ofiar składanych naturze lub bogom, ale my żyjemy w świecie religijnym i duchowym, a nie w gospodarce… a przede wszystkim jest to punktualne: nie jest nie systematyczny! To może być wyjątek...potwierdzający regułę...