Christophe napisał:bham napisał:Jaki jest zatem morał z tej historii?
Nie ufasz już nikomu?
Stworzyć system, który umożliwi ludziom wzbogacanie się poprzez wykorzystywanie pracy innych?
Christophe napisał:bham napisał:Czy teorię ewolucji należy potwierdzić dominacją najbardziej oportunistycznych, najbardziej przebiegłych, tych, których widzimy, że odnoszą sukcesy w polityce?
Cóż, prawo najsilniejszego staje się prawem najbogatszego w naszym systemie...
Nic jednak szokującego (w sensie logicznym)?
Nie, nie przeszkadza mi ostateczność, przeszkadza mi sposób jej osiągnięcia; Tłumaczę sobie: to, że ktoś jest ode mnie bogatszy i że w pełni to wykorzystuje, nie przeszkadza mi, o ile na to zasługuje swoją pracą, umiejętnościami zawodowymi,….. itd.
Z drugiej strony szokujące jest dla mnie to, że człowiek bogaci się bez szczególnych umiejętności, bez sprawdzonej pracy, poprzez relacje osobiste, a jeśli chodzi o system bankowo-giełdowy, także ze świata częściowo wirtualnego (patrz: w szczególności wpis dotyczący długu); Ci ludzie są dla mnie oportunistycznymi pijawkami pozbawionymi moralności; powiesz mi, że oni z tego korzystają i odnoszą z tego korzyści, tym lepiej dla nich; widzę, że ten głupi rynek, zainicjowany przez głównych finansistów/bankierów, którym udało się narzucić swoje zasady rządom światowym, umieszcza oportunistów na szczycie drabiny społecznej, którzy narzucają się jedynie poprzez swoją zdolność do oszukiwania innych; Dlatego moim zdaniem system ten podkreśla kategorię ludzi, która służy interesom tych, którzy ustanawiają zasady, ale w żadnym wypadku interesom gatunku ludzkiego.
Bez wątpienia jestem naiwny z mojej strony, ale nie mogę znieść widoku świata rządzonego przez tę rasę ludzką.