Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Nie, nie nadążam za tobą!
Wielka Brytania poza UE będzie trochę bardziej rajem podatkowym. I trochę bardziej „antyspołeczny” (niż już jest)…
Możemy więc winić UE za wiele rzeczy.
Ale żeby pomyśleć, że Brexit jest lepszy dla Brytyjczyków, to znaczy, proszę zobaczyć.
Podtrzymuję przekonanie, że pozwolimy Szkocji wybrać swoją przyszłość w sposób demokratyczny (referendum), aby przystąpiła do Unii Europejskiej i przyjęła euro. A upadek Imperium Angielskiego nastąpi szybko, bardzo szybko… A starzy idioci, którzy generalnie tego chcieli (ze strachu, z rasizmu też, powiedzmy sobie jasno) zobaczą upadek systemów społecznych (ponieważ nie są finansowane w systemie kapitalizacyjnym – wysokość emerytur będzie zależała od wartości rynkowej środków!). Mam nadzieję, że angielska młodzież będzie miała dość energii, by przenieść się do republik, gdzie będzie lepiej: Irlandii, Szkocji... Porozmawiamy o tym ponownie za 10 lat? (jeśli nadal tu jestem!).
Uwaga: Jedną rzeczą jest to, że giełdy „wymazały” wstrząsy. To nic nie oznacza. Zawsze kasują wszystkie wstrząsy... To jest wirtualne.
Funt pozostaje nisko, nawet jeśli wydaje się, że dno zostało osiągnięte (ok. -15% w stosunku do stanu sprzed debaty, a potem decyzji o Brexicie), a pierwsze etykiety (ceny) zaczynają przetaczać się przez kanał La Manche… emerytury Brytyjczyków mieszkających we Francji spada odpowiednio. Lub ich zdolność do podróżowania. Stopniowo ceny wszystkiego, co konsumują (a właściwie wielu rzeczy!) pójdą w górę o tyle samo... Szczerze mówiąc, gdybym był Anglikiem, martwiłbym się. Zamierzałem odwiedzić Anglię (słynny i wspaniały Kew Garden); Czerpię przyjemność!
http://www.boursorama.com/bourse/cours/ ... le=1xGBPVS
[uwaga, to wartość euro w funtach, która rośnie, gdy funt spada]
Wielka Brytania poza UE będzie trochę bardziej rajem podatkowym. I trochę bardziej „antyspołeczny” (niż już jest)…
Możemy więc winić UE za wiele rzeczy.
Ale żeby pomyśleć, że Brexit jest lepszy dla Brytyjczyków, to znaczy, proszę zobaczyć.
Podtrzymuję przekonanie, że pozwolimy Szkocji wybrać swoją przyszłość w sposób demokratyczny (referendum), aby przystąpiła do Unii Europejskiej i przyjęła euro. A upadek Imperium Angielskiego nastąpi szybko, bardzo szybko… A starzy idioci, którzy generalnie tego chcieli (ze strachu, z rasizmu też, powiedzmy sobie jasno) zobaczą upadek systemów społecznych (ponieważ nie są finansowane w systemie kapitalizacyjnym – wysokość emerytur będzie zależała od wartości rynkowej środków!). Mam nadzieję, że angielska młodzież będzie miała dość energii, by przenieść się do republik, gdzie będzie lepiej: Irlandii, Szkocji... Porozmawiamy o tym ponownie za 10 lat? (jeśli nadal tu jestem!).
Uwaga: Jedną rzeczą jest to, że giełdy „wymazały” wstrząsy. To nic nie oznacza. Zawsze kasują wszystkie wstrząsy... To jest wirtualne.
Funt pozostaje nisko, nawet jeśli wydaje się, że dno zostało osiągnięte (ok. -15% w stosunku do stanu sprzed debaty, a potem decyzji o Brexicie), a pierwsze etykiety (ceny) zaczynają przetaczać się przez kanał La Manche… emerytury Brytyjczyków mieszkających we Francji spada odpowiednio. Lub ich zdolność do podróżowania. Stopniowo ceny wszystkiego, co konsumują (a właściwie wielu rzeczy!) pójdą w górę o tyle samo... Szczerze mówiąc, gdybym był Anglikiem, martwiłbym się. Zamierzałem odwiedzić Anglię (słynny i wspaniały Kew Garden); Czerpię przyjemność!
http://www.boursorama.com/bourse/cours/ ... le=1xGBPVS
[uwaga, to wartość euro w funtach, która rośnie, gdy funt spada]
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Obamot napisał:
Did67: konfiskata demokracji to jeszcze nie dyktatura, ale to pierwszy krok... Powiedzmy, że to dyktatorska formuła, którą ludzie są jeszcze gotowi „wziąć” w naszych czasach.
Mówiłem o hipotezie, że angielski „przywódca” postanawia zrobić coś przeciwnego do tego, co Anglicy zdecydowali w referendum.
Byłaby to decyzja o charakterze „dyktatorskim” (tożsama z zachowaniem dyktatora, który podejmuje i wykonuje decyzje, które wydają mu się dobre, a czasem takie, które przechodzą mu przez głowę jak chęć sikania… bez niczego pytać ludzi lub ich przedstawicieli).
Oczywiście wszystkie podjęte decyzje i środki musiałyby mieć taki charakter, aby kraj stał się dyktaturą…
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Wszystko po to!
Boris Johnson właśnie ogłosił, że nie będzie kolejnym premierem!
Kiedy wiemy, że był przekonany proeuropejsko, że stał się „probrexitowy”, bo wydawało mu się to jedynym sposobem na szybkie „wyruchanie” swojego przyjaciela Camerona od momentu, gdy wkroczył na niebezpieczną ścieżkę referendum (on też nie z przekonania, ale żeby szantażować Brukselę, by uzyskać więcej wyjątków - które zresztą poniekąd uzyskał)...
A tam czuje narastającą wrogość ludności (zwłaszcza londyńczyków, których dobrze zna!). Więc ucieka!
To się nazywa "piękny żuczek"!
Boris Johnson właśnie ogłosił, że nie będzie kolejnym premierem!
Kiedy wiemy, że był przekonany proeuropejsko, że stał się „probrexitowy”, bo wydawało mu się to jedynym sposobem na szybkie „wyruchanie” swojego przyjaciela Camerona od momentu, gdy wkroczył na niebezpieczną ścieżkę referendum (on też nie z przekonania, ale żeby szantażować Brukselę, by uzyskać więcej wyjątków - które zresztą poniekąd uzyskał)...
A tam czuje narastającą wrogość ludności (zwłaszcza londyńczyków, których dobrze zna!). Więc ucieka!
To się nazywa "piękny żuczek"!
0 x
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16175
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5263
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
zamiast tego umieść Nigela Farage'a,
zobaczysz czy się przewinie :p
zobaczysz czy się przewinie :p
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Zdecydowanie zbyt prawicowy ekstremista. Nie ma wystarczającej bazy wyborczej: 2 posłów! Więc parlament szybko by go „paradował”!
Obecnie to konserwatyści mają większość, a więc „powołanie” na premiera.
Pro-Brexitowy minister sprawiedliwości Michael Gove ogłosił, że składa wniosek wraz z minister spraw wewnętrznych Theresą May, która uroczyście ogłosiła swoją kandydaturę w czwartkowym oświadczeniu w Londynie.
59-letnia May, która pozowała jako kandydatka wiecu przeciwko oczekiwanej kandydaturze lidera obozu probrexitowego Borisa Johnsona, przedstawiła swoją wizję wyjścia z UE, precyzując, że uruchomienie procesu nie powinno „nie interweniować przed koniec roku".
Dowiedz się więcej o http://www.lemonde.fr/referendum-sur-le ... 7s0gDpJ.99
Obecnie to konserwatyści mają większość, a więc „powołanie” na premiera.
Pro-Brexitowy minister sprawiedliwości Michael Gove ogłosił, że składa wniosek wraz z minister spraw wewnętrznych Theresą May, która uroczyście ogłosiła swoją kandydaturę w czwartkowym oświadczeniu w Londynie.
59-letnia May, która pozowała jako kandydatka wiecu przeciwko oczekiwanej kandydaturze lidera obozu probrexitowego Borisa Johnsona, przedstawiła swoją wizję wyjścia z UE, precyzując, że uruchomienie procesu nie powinno „nie interweniować przed koniec roku".
Dowiedz się więcej o http://www.lemonde.fr/referendum-sur-le ... 7s0gDpJ.99
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Nie mówię o głosowaniu obecnego parlamentu, ale o wybraniu nowego parlamentu… niesprzyjającego Brexitowi.Did67 napisał:Moim zdaniem prawo jest mniej pokręcone.
Wyniku referendum nie można obalić głosowaniem w parlamencie – inaczej Cameron zrobiłby to tam.
Parlament Zjednoczonego Królestwa ma obowiązek zatwierdzić wniosek o zastosowanie art. 50.Did67 napisał:Ponownie, uważam, że nie ma potrzeby głosowania w sprawie Brexitu! Nawet jeśli nie znam dobrze prawa brytyjskiego.
Ponieważ wydaje się jasne, że obecny parlament nie wyrazi na to zgody, sensowne byłoby przeprowadzenie nowych wyborów.
Nowe wybory to także ludzie, którzy mówią, prawda?Did67 napisał:Ale nie jestem pewien, czy wyborcy są konsekwentni! Jeśli tak, to trend „antybrexitowy” nadal zyskiwałby punkty. Ale, jak powiedziałem, moim zdaniem nie zmieni to absolutnie niczego, odkąd ludzie przemówili. Parlamentarzyści nie mają nic więcej do powiedzenia.
A jeśli pod koniec tych nowych wyborów powie przeciwieństwo referendum
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Nowe wybory to także ludzie, którzy mówią, prawda?
A jeśli pod koniec tych nowych wyborów powie przeciwieństwo referendum
Problem polega na tym, że ludzie nie respektują instrukcji stron ani w Wielkiej Brytanii, ani we Francji. We Francji w 2005 roku wszystkie partie lub przynajmniej UMP i PS wezwali do głosowania na tak. Okaże się, kto kogo zdradza? W Wielkiej Brytanii konserwatyści i laburzyści wzywali do pozostania w Europie...
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Gaston napisał:
Nie mówię o głosowaniu obecnego parlamentu, ale o wybraniu nowego parlamentu… niesprzyjającego Brexitowi.
Obecny parlament, powtarzam, w 75% opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej. Więc przeciw Brexitowi...
Więc gdyby to mogło coś zmienić, zamiast rezygnacji, Cameron „odwołałby” referendum. Ale jak już pisałem też uważam, że referendum jest z prawnego punktu widzenia „nadrzędne” w stosunku do głosowania parlamentu, który nie może go unieważnić…
Później każdy ma swoje zdanie. Wszyscy szanowani.
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Gaston napisał:
Nie mówię o głosowaniu obecnego parlamentu, ale o wybraniu nowego parlamentu… niesprzyjającego Brexitowi.
Obecny parlament, powtarzam, w 75% opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej. Więc przeciw Brexitowi...
Więc gdyby to mogło coś zmienić, zamiast rezygnacji, Cameron „odwołałby” referendum. Ale jak już pisałem też uważam, że referendum jest z prawnego punktu widzenia „nadrzędne” w stosunku do głosowania parlamentu, który nie może go unieważnić…
Później każdy ma swoje zdanie. Wszyscy szanowani.
0 x
Re: Zwycięstwo Brexit: konsekwencje dla Europy?
Gaston napisał:Parlament Zjednoczonego Królestwa ma obowiązek zatwierdzić wniosek o zastosowanie art. 50.
Ponieważ wydaje się jasne, że obecny parlament nie wyrazi na to zgody, sensowne byłoby przeprowadzenie nowych wyborów.
Wydaje mi się, że tutaj "wymyślasz" prawo:
Traktat lizboński z 2009 r. uznaje prawo każdego państwa członkowskiego do podjęcia decyzji o wystąpieniu z Unii, zgodnie z jego zasadami konstytucyjnymi. Jest to „klauzula odstąpienia / artykuł 50, który określa warunki dobrowolnego i jednostronnego wycofania się. To wycofanie się, zgodnie z artykułem 50, jest prawem nie wymagającym uzasadnienia. [Informacje o Francji]
Rzeczywiście, oto on:
Artykuł 50 Traktatu z Lizbony
Każde państwo członkowskie może podjąć decyzję, zgodnie ze swoimi przepisami konstytucyjnymi, o wystąpieniu z Unii.
Państwo członkowskie, które podejmie decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej. W świetle wytycznych Rady Europejskiej Unia negocjuje i zawiera z tym państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią. Niniejsza umowa jest negocjowana zgodnie z art. 218 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Umowa jest zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną, po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego.
Traktaty przestają mieć zastosowanie do danego państwa od dnia wejścia w życie umowy o wystąpieniu lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji, o której mowa w ustępie 2, chyba że Rada Europejska, w porozumieniu z zainteresowanym państwem członkowskim, postanawia jednogłośnie przedłużyć ten okres.
Do celów ustępów 2 i 3 członek Rady Europejskiej i Rady reprezentujący występujące Państwo Członkowskie nie uczestniczy w obradach lub decyzjach Rady Europejskiej i Rady, które go dotyczą.
Większość kwalifikowaną definiuje się zgodnie z art. 238 ust. 3 lit. b) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Jeżeli państwo, które wystąpiło z Unii, wystąpi z wnioskiem o ponowne przystąpienie, jego wniosek podlega procedurze, o której mowa w artykule 49.
Brak wzmianki o obowiązku głosowania w parlamencie kraju wnioskującego… To „[jego] przepisy konstytucyjne” określają warunki.
Wszystko każe mi sądzić (choć nie sprawdzałem), że referendum ma pierwszeństwo w Wielkiej Brytanii – w przeciwnym razie, po raz kolejny, Cameron byłby cholernie głupi, gdyby nie anulował decyzji Parlamentu, który jest w 75% na jego korzyść!
A byłaby to piekielnie dobra konstytucja, którą garstka przedstawicieli ludu mogłaby unieważnić w drodze referendum. To nie miałoby sensu! A z punktu widzenia prawa byłby cholernie wadliwy!
Uwaga: wykorzystanie referendum było przedmiotem głosowania w Parlamencie + Izbie Lordów, wreszcie wszystkie rzeczy, które wynikają z prawa...
0 x
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 123