http://www.youtube.com/watch?v=wL4r92gS ... re=related
Żartuję, wybaczcie, ale czasami dobra melodia uspokaja nastrój.
No dalej, jeszcze jedno:
pieniądze pieniądze;
http://www.youtube.com/watch?v=WCkOmcIl79s
Światowy rząd? wiesz
-
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4075
- Rejestracja: 12/01/07, 08:18
- x 4
- Sen-no-sen
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 6856
- Rejestracja: 11/06/09, 13:08
- Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
- x 749
lejustemilieu napisał:http://www.youtube.com/watch?v=wL4r92gSCUs&feature=related
Żartuję, wybaczcie, ale czasami dobra melodia uspokaja nastrój.
No dalej, jeszcze jedno:
pieniądze pieniądze;
http://www.youtube.com/watch?v=WCkOmcIl79s
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
- Obamot
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 28725
- Rejestracja: 22/08/09, 22:38
- Lokalizacja: regio genevesis
- x 5538
Twoje myśli są dobre...!
Bardzo, bardzo dobrze...
Mają sens zarówno dla jednego, jak i dla drugiego (wbrew temu, w co można by powierzchownie wierzyć, oceniając trochę na szybko)…
Powody, dla których zachowałem się wymijająco, są jednak „dostępne” do zrozumienia, nawet jeśli czasami wszystko nam się miesza (sprzeczności są czasami ogromne, jak wskazują Twoje przykłady i demonstrują to w skrajny sposób: fakty wojenne, co jest najgorszym dowodem na to, że ludziom nie udało się dojść do porozumienia: wracam do tego, co mówi Ahmed, pieniądze, władza, to są w porządku preteksty do relacji międzyludzkich – a czasem kończą się one fatalną porażką)…
Oto co – bardzo skromnie – postrzegam jako wierzchołek góry lodowej, przyjaciele…:
— ci ludzie też mają swoje sprzeczności(!)
— bo im też nie pozostały wszystkie elementy układanki (o ile w ogóle jest złożona od zera... W sumie byłoby ich trochę, przynajmniej Sen_No_Sen powiedziałby „ideologicznie„, to nie jest fałszywe, to nawet pewne! Czasem im to umyka, pomiędzy wygłaszaną przemową a czynami... Patrz Hillary albo Barack... Ale oni sami tego nie widzą z powodu swojej formy autyzmu... Spowodowane konfliktem interesów, czy co tam wiem. .. O wiele bardziej oczywiste w epoce Bu$ha, ale fakt, że trwa ona nadal, jest NIEZWYKLE odkrywczy...);
— więc są w kłamliwym pokerze, pomiędzy czym „byłoby dobrze poinformować opinię publiczną” a czego by nie było! (zobacz kryzys finansowy, w którym hipokryzja jest NIEWSPÓŁCZESNA... ) To coś więcej niż autyzm, ale prawdopodobnie graniczy ze schizofrenią... Powód, dla którego BARDZO zaangażowani na czele władzy wielu kończy na poważnych i śmiertelnych patologiach... (Niezdrowy umysł w niezdrowym świecie... Chociaż nasz organizm potrzebuje zdrowego zrozumienia i zdrowego postępowania... to zrozumiałe! Sprawy publiczne mogą jednych nakarmić, innych mogą zabić... Także)
— wszystkie te sprzeczności pożerają system demokratyczny, ale także pożerają szklanych „przywódców” (forma sprawiedliwości?) o tyle, o ile można to odtworzyć w różnych systemach feudalnych lub innych (nikt nie jest idealny...);
— wśród nich są i tacy, którzy RZECZYWIŚCIE konfrontują się z tą samą rzeczywistością, ale w dobrej wierze... Myśląc np., że w tej czy innej chwili mogliby nagiąć system: c jest czasami prawdziwe i możliwe (czasami nie...) inni starają się na siłę stawić czoła tak wielkiej bezsilności: Wikileaks-Assange, Bové, Anonymous itp.
I…Last but not least„przekonania (polityczne i inne) czasami się utrzymują”religia", zatem przekonania: a w tej grze granica staje się tak wąska, że nie mogę się zdobyć na to, by jednych "potępić" definitywnie, a innych nie (są to przede wszystkim, a w niemałej liczbie przypadków, ofiary - nawet ofiary samych siebie) - to zatem doprowadziłoby do przeciwnego końca...nawet jeśli w zasadzie to oni ostatecznie wybrali swobodnie(?)...)
Dlatego na razie wstrzymam się od komentarza...
PS: Poradziłeś sobie? O mój Boże! A z drugiej strony, czy jest wiele lepszych?
Bardzo, bardzo dobrze...
Mają sens zarówno dla jednego, jak i dla drugiego (wbrew temu, w co można by powierzchownie wierzyć, oceniając trochę na szybko)…
Powody, dla których zachowałem się wymijająco, są jednak „dostępne” do zrozumienia, nawet jeśli czasami wszystko nam się miesza (sprzeczności są czasami ogromne, jak wskazują Twoje przykłady i demonstrują to w skrajny sposób: fakty wojenne, co jest najgorszym dowodem na to, że ludziom nie udało się dojść do porozumienia: wracam do tego, co mówi Ahmed, pieniądze, władza, to są w porządku preteksty do relacji międzyludzkich – a czasem kończą się one fatalną porażką)…
Oto co – bardzo skromnie – postrzegam jako wierzchołek góry lodowej, przyjaciele…:
— ci ludzie też mają swoje sprzeczności(!)
— bo im też nie pozostały wszystkie elementy układanki (o ile w ogóle jest złożona od zera... W sumie byłoby ich trochę, przynajmniej Sen_No_Sen powiedziałby „ideologicznie„, to nie jest fałszywe, to nawet pewne! Czasem im to umyka, pomiędzy wygłaszaną przemową a czynami... Patrz Hillary albo Barack... Ale oni sami tego nie widzą z powodu swojej formy autyzmu... Spowodowane konfliktem interesów, czy co tam wiem. .. O wiele bardziej oczywiste w epoce Bu$ha, ale fakt, że trwa ona nadal, jest NIEZWYKLE odkrywczy...);
— więc są w kłamliwym pokerze, pomiędzy czym „byłoby dobrze poinformować opinię publiczną” a czego by nie było! (zobacz kryzys finansowy, w którym hipokryzja jest NIEWSPÓŁCZESNA... ) To coś więcej niż autyzm, ale prawdopodobnie graniczy ze schizofrenią... Powód, dla którego BARDZO zaangażowani na czele władzy wielu kończy na poważnych i śmiertelnych patologiach... (Niezdrowy umysł w niezdrowym świecie... Chociaż nasz organizm potrzebuje zdrowego zrozumienia i zdrowego postępowania... to zrozumiałe! Sprawy publiczne mogą jednych nakarmić, innych mogą zabić... Także)
— wszystkie te sprzeczności pożerają system demokratyczny, ale także pożerają szklanych „przywódców” (forma sprawiedliwości?) o tyle, o ile można to odtworzyć w różnych systemach feudalnych lub innych (nikt nie jest idealny...);
— wśród nich są i tacy, którzy RZECZYWIŚCIE konfrontują się z tą samą rzeczywistością, ale w dobrej wierze... Myśląc np., że w tej czy innej chwili mogliby nagiąć system: c jest czasami prawdziwe i możliwe (czasami nie...) inni starają się na siłę stawić czoła tak wielkiej bezsilności: Wikileaks-Assange, Bové, Anonymous itp.
I…Last but not least„przekonania (polityczne i inne) czasami się utrzymują”religia", zatem przekonania: a w tej grze granica staje się tak wąska, że nie mogę się zdobyć na to, by jednych "potępić" definitywnie, a innych nie (są to przede wszystkim, a w niemałej liczbie przypadków, ofiary - nawet ofiary samych siebie) - to zatem doprowadziłoby do przeciwnego końca...nawet jeśli w zasadzie to oni ostatecznie wybrali swobodnie(?)...)
Dlatego na razie wstrzymam się od komentarza...
PS: Poradziłeś sobie? O mój Boże! A z drugiej strony, czy jest wiele lepszych?
0 x
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 41 odpowiedzi
- 15713 widoki
-
Ostatni post przez izentrop
Zobacz ostatni post
13/09/19, 22:47Temat opublikowany w forum : Systemy podatkowe ekologiczne Gospodarka i finanse, zrównoważony rozwój, wzrost PKB,
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 150