Zamierza stworzyć regionalną instytucję bankową, która zastąpiłaby te dwie organizacje odpowiedzialne jego zdaniem za biedę w Ameryce Południowej.
Chavez odchodzi z Banku Światowego i MFW
Utworzono 01-05-2007 o 06:02 - Zaktualizowano 23-06-2008 o 10:31
Wenezuela już anulowała swoje długi wobec obu organów. „Wkrótce nie będziemy musieli jechać do Waszyngtonu, MFW, Banku Światowego ani nigdzie indziej” – powiedział Hugo Chavez.
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez ogłosił w poniedziałek, 30 kwietnia, wycofanie swojego kraju z Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), w dużej mierze symbolicznym gestem, ponieważ Wenezuela już anulowała swoje długi wobec dwóch organizacji pożyczkowych.
„Wkrótce nie będziemy musieli jechać do Waszyngtonu, MFW, Banku Światowego ani nigdzie indziej” – powiedział przywódca radykalnej lewicy, który od dawna piętnuje te dwie waszyngtońskie instytucje.
Powiedział, że chce sformalizować wyjście Wenezueli z MFW i Banku Światowego „dziś wieczorem i poprosić ich o oddanie tego, co nasze”.
„Mamy tam kilka dolarów”, powiedział, odnosząc się do niedawnych spłat długu Wenezueli wobec Banku Światowego pięć lat przed terminem, oszczędzając krajowi 8 milionów dolarów.
Utrzymywanie ubóstwa
Wenezuela również zakończyła spłatę swoich długów wobec MFW wkrótce po dojściu Chaveza do władzy w 1999 roku. MFW zamknął swoje biura w Wenezueli pod koniec ubiegłego roku.
Ta zapowiedź prezydenta Wenezueli pojawia się dzień po kolejnej wypowiedzi podczas spotkania z przedstawicielami sojuszników Wenezueli, w której powiedział, że Ameryce Łacińskiej ogólnie byłoby lepiej bez Banku Światowego i MFW, wspieranych przez Stany Zjednoczone. Już kilkakrotnie zarzucał ich polityce pożyczkowej utrzymywanie ubóstwa. (ROCZNIE)