Aby wymienić filtr powietrza w moim mobie, użyłem starych rajstop mojej mamy Ale z reguły nic nie nosiłam. Aby użyć ściereczki, wystarczy ją przedmuchać, aby zobaczyć jej opór. Nie wszystkie tkaniny są jednakowo odporne na powietrze.
W swoich autach stosowałem filtry powietrza typu moby, a ostatnio jeszcze lepsze, tuningowane filtry powietrza odpowietrznika. To jak filtr mobów, ale mniejszy.
Citroen AX 1.4 diesel
bonjour,
zgodnie z twoim podstawowym schematem, aby ograniczyć podnoszenie się wody, spróbuj rozszerzyć swoją rurkę 12-14, aż dotknie rurki 15-21, aby być może tylko para mogła przejść.
A twój wlot powietrza będzie koniecznie większy.
Poza tym z ciekawością obserwuję Twoje manipulacje, bo też mam silnik, który mało pali (106 1,5D średnio 4,3l/100 bez pantone) i gdyby udało się zaoszczędzić -30% to byłoby fajnie.
Więc mogę ci tylko powiedzieć "ODWAGA".
zgodnie z twoim podstawowym schematem, aby ograniczyć podnoszenie się wody, spróbuj rozszerzyć swoją rurkę 12-14, aż dotknie rurki 15-21, aby być może tylko para mogła przejść.
A twój wlot powietrza będzie koniecznie większy.
Poza tym z ciekawością obserwuję Twoje manipulacje, bo też mam silnik, który mało pali (106 1,5D średnio 4,3l/100 bez pantone) i gdyby udało się zaoszczędzić -30% to byłoby fajnie.
Więc mogę ci tylko powiedzieć "ODWAGA".
0 x
JEFF2410
Witam,
Przypomina mi to test z moim wydrążonym prętem: umieściłem 3 koncentryczne rurki między GV a prętem, z bardzo ograniczoną przestrzenią (1/10 mm?) W nadziei, że przepuszczę tylko parę. To nie powstrzymało wzrostu poziomu wody.
Wręcz przeciwnie, uważam, że poprzez zbytnie zmniejszenie przestrzeni dla wody faworyzujemy wzniesienia pod wpływem kapilarności.
Z drugiej strony, jeśli pozostawimy wodzie dużą powierzchnię wymiany, oznacza to większą objętość do ogrzania. Jestem zaskoczony, że GVI(TM) Camel1 nie pokazuje żadnej (lub niewielkiej) podnoszącej się wody, mimo że wykorzystuje również przestrzeń pierścieniową o szerokości zaledwie 1 mm...
jeff2410 napisał:zgodnie z twoim podstawowym schematem, aby ograniczyć podnoszenie się wody, spróbuj rozszerzyć swoją rurkę 12-14, aż dotknie rurki 15-21, aby być może tylko para mogła przejść.
Przypomina mi to test z moim wydrążonym prętem: umieściłem 3 koncentryczne rurki między GV a prętem, z bardzo ograniczoną przestrzenią (1/10 mm?) W nadziei, że przepuszczę tylko parę. To nie powstrzymało wzrostu poziomu wody.
Wręcz przeciwnie, uważam, że poprzez zbytnie zmniejszenie przestrzeni dla wody faworyzujemy wzniesienia pod wpływem kapilarności.
Z drugiej strony, jeśli pozostawimy wodzie dużą powierzchnię wymiany, oznacza to większą objętość do ogrzania. Jestem zaskoczony, że GVI(TM) Camel1 nie pokazuje żadnej (lub niewielkiej) podnoszącej się wody, mimo że wykorzystuje również przestrzeń pierścieniową o szerokości zaledwie 1 mm...
0 x
- camel1
- Pantone badacz silnika
- Wiadomości: 322
- Rejestracja: 29/01/05, 00:29
- Lokalizacja: Loire
- x 1
- Kontakt :
Cześć Kryspusie!
Śledzę twoje przygody i widzę, że nie próżnujesz w eksperymentach!
+1
Tu jest mała subtelność, bo powierzchnia wymiany i objętość wody do ogrzania to dwie niezależne rzeczy. Powierzchnia wymiany jest ustalona wymiarami, objętość wody linią poziomu na dole generatora pary.
lubię (TM) ale hej, udostępniamy wszystko na zasadach Copyleft...
W przypadku wyciągów wodnych dwie rzeczy:
1°) Twój kompaktowy dławik/gv nie oferuje tej samej geometrii, co nasze oddzielne zestawy dławików/gv w linii. W konsekwencji przepływy płynów, spadki ciśnienia, lokalne ciśnienia i depresje są z konieczności różne, co prowadzi do zachowań, które mogą się różnić...
2°) Podnoszenie się wody jest spowodowane warunkami ssania na wylocie SG.
W moich eksperymentach z wymuszeniem ssania w kierunku reaktora przesunąłem ograniczenie daleko, aż do „wyłączenia” GV.
Zasadniczo, im bardziej jest do bani, tym bardziej podnosi się słup wody w GV (jak depresjometr w kształcie litery U.
Tak długo, jak jesteśmy w niskiej depresji, jest w porządku, ale gdy tylko chcemy pchnąć w tę stronę, zaburzamy równowagę poziomu czołgu/GV.
A przy ostatniej modyfikacji z rurką wyważającą likwidujemy problem. Ale żeby to zadziałało, musisz udać się do wyjścia GV, co w Twoim przypadku jest trudne do wykonania...
Twój zintegrowany system stwarza problem z niezależnością ustawień wlotu powietrza i pary, co utrudnia dozowanie, a tym samym optymalizację… tak, że podczas testów ryzykujesz posiadanie GV, które dostarcza, i nieaktywnego reaktora, gdzie odwrotnie...
Być może będziesz musiał rozważyć powrót do bardziej klasycznej konfiguracji, cóż, wybór należy do Ciebie...
Powodzenia!
A ++
Michel
Śledzę twoje przygody i widzę, że nie próżnujesz w eksperymentach!
Crispus napisał:Wręcz przeciwnie, uważam, że poprzez zbytnie zmniejszenie przestrzeni dla wody faworyzujemy wzniesienia pod wpływem kapilarności.
+1
Z drugiej strony, jeśli zostawimy wodzie dużą powierzchnię wymiany, oznacza to większą objętość do ogrzania.
Tu jest mała subtelność, bo powierzchnia wymiany i objętość wody do ogrzania to dwie niezależne rzeczy. Powierzchnia wymiany jest ustalona wymiarami, objętość wody linią poziomu na dole generatora pary.
Jestem zaskoczony, że GVI(TM) Camel1 nie pokazuje żadnej (lub niewielkiej) podnoszącej się wody, mimo że wykorzystuje również przestrzeń pierścieniową o szerokości zaledwie 1 mm...
lubię (TM) ale hej, udostępniamy wszystko na zasadach Copyleft...
W przypadku wyciągów wodnych dwie rzeczy:
1°) Twój kompaktowy dławik/gv nie oferuje tej samej geometrii, co nasze oddzielne zestawy dławików/gv w linii. W konsekwencji przepływy płynów, spadki ciśnienia, lokalne ciśnienia i depresje są z konieczności różne, co prowadzi do zachowań, które mogą się różnić...
2°) Podnoszenie się wody jest spowodowane warunkami ssania na wylocie SG.
W moich eksperymentach z wymuszeniem ssania w kierunku reaktora przesunąłem ograniczenie daleko, aż do „wyłączenia” GV.
Zasadniczo, im bardziej jest do bani, tym bardziej podnosi się słup wody w GV (jak depresjometr w kształcie litery U.
Tak długo, jak jesteśmy w niskiej depresji, jest w porządku, ale gdy tylko chcemy pchnąć w tę stronę, zaburzamy równowagę poziomu czołgu/GV.
A przy ostatniej modyfikacji z rurką wyważającą likwidujemy problem. Ale żeby to zadziałało, musisz udać się do wyjścia GV, co w Twoim przypadku jest trudne do wykonania...
Twój zintegrowany system stwarza problem z niezależnością ustawień wlotu powietrza i pary, co utrudnia dozowanie, a tym samym optymalizację… tak, że podczas testów ryzykujesz posiadanie GV, które dostarcza, i nieaktywnego reaktora, gdzie odwrotnie...
Być może będziesz musiał rozważyć powrót do bardziej klasycznej konfiguracji, cóż, wybór należy do Ciebie...
Powodzenia!
A ++
Michel
0 x
Byliśmy na krawędzi, ale zrobiliśmy duży krok naprzód ...
Cześć Camel1,
Dziękuję za kontynuację i komentarze, zawsze mile widziane.
Widzę jednak, że źle zrozumiałem, kiedy powiedziałem:
Mówiłem o wymianie woda/powietrze u podstawy reaktora, a nie o wymianie ciepła spalin/wody.
W rzeczywistości, aby uniknąć kapilarności, należy unikać „ściskania” wody między 2 wąskimi złączkami. Po usunięciu tych wzmocnień poziom wody wyrówna się na wyższej POZIOMIE.
A na głębokości 3 cm automatycznie przekłada się to na zwiększenie głośności, co skutkuje brakiem responsywności. I oczywiście im bardziej poziom wody podnosi się pod wpływem depresji, tym mniej reaguje!
Udało mi się zobaczyć na swój koszt, że do gotowania potrzebne są kalorie... Twój (Twój) GV, gdzie wszystkie ściany są nagrzane, to doskonały pomysł. Jeszcze raz dziękuję za udostępnienie go za darmo.
Dziękuję za kontynuację i komentarze, zawsze mile widziane.
Widzę jednak, że źle zrozumiałem, kiedy powiedziałem:
Z drugiej strony, jeśli zostawimy wodzie dużą powierzchnię wymiany, oznacza to większą objętość do ogrzania.
Mówiłem o wymianie woda/powietrze u podstawy reaktora, a nie o wymianie ciepła spalin/wody.
W rzeczywistości, aby uniknąć kapilarności, należy unikać „ściskania” wody między 2 wąskimi złączkami. Po usunięciu tych wzmocnień poziom wody wyrówna się na wyższej POZIOMIE.
A na głębokości 3 cm automatycznie przekłada się to na zwiększenie głośności, co skutkuje brakiem responsywności. I oczywiście im bardziej poziom wody podnosi się pod wpływem depresji, tym mniej reaguje!
Udało mi się zobaczyć na swój koszt, że do gotowania potrzebne są kalorie... Twój (Twój) GV, gdzie wszystkie ściany są nagrzane, to doskonały pomysł. Jeszcze raz dziękuję za udostępnienie go za darmo.
0 x
PITMIX napisał:Dlatego też GV dobrze pracuje przy niskim stanie wody, jak jest za dużo wody to już nie działa i pluje jak gejzer.
Nadal trudno jest to naprawić:
istnieje natężenie przepływu, które należy wyregulować, a także końcowa T° uzyskiwana przez mieszaninę „wylot pary wodnej GV/świeże powietrze”
jeśli jest wystarczająco dużo ciepła (duża powierzchnia wymiany „ex/HS”), aby nie „pluć” wrzącą wodą na wylocie HS, natężenie przepływu można regulować wysokością poziomu wody
ale aby przepływ wody był przestrzegany, jeśli GV przechwytuje zbyt dużo ciepła z wydechu, wylot GV będzie wytwarzał parę hiper suchy, co prawdopodobnie nie jest zbyt pożądane dla dopingu nawet zmieszane z chłodnym powietrzem tuż przed wejściem do reaktora (zimne powietrze, zmieszane z suchą parą, ma wytwarzać mokrą parę)
ideałem byłby hojnie zwymiarowany GV, aby uniknąć plucia wrzącą wodą którego wydajność byłaby regulowana w temperaturze około 100°C aby mieć pewność, że jego mieszanina ze świeżym powietrzem zawsze wytwarza odpowiednią parę (lekko wilgotną)
wylot Camel1 GV wychodzi z rury wydechowej, przyjmuje napływ świeżego powietrza, aby wejść dalej do wydechu, w którym znajduje się reaktor
możliwe, że wyjście w ten sposób pomoże regulować T°, nawet jeśli wskaźnik GV ma znaczenie od samego początku (aby uniknąć zbytniego przegrzania pary)
czy reaktor SG jest prostszy lub mniej kłopotliwy w wykonaniu: jak kontrolować i Regler temperatury
dlatego ważne jest zainstalowanie czujników temperatury, aby wiedzieć, czy ta temperatura nie jest zbyt wysoka lub zbyt niska
moim zdaniem łatwiej nie wytworzyć spadku ciśnienia w przewodzie dolotowym świeżego powietrza, który dochodząc do trójnika z wylotem pary GV nie może wytworzyć w nim zasysania na ryzyko zakłócenia stałego poziomu wody
to nie spadek ciśnienia w przewodzie świeżego powietrza musi regulować przepływ wody
śruba
0 x
Halo
GV musi mieć dość proporcjonalną powierzchnię grzewczą
Co prawda mój system nie jest dokładnie GV ale działa na podobnej zasadzie.
To wszystko naraz, gaźnik, bełkotka lub GV
Jeśli go utopię, to bełkotka, jeśli pozostawia mało wody na dnie, to GV, a jeśli wypuszczę go na sucho, to gaźnik pluje do komory wstępnego nagrzewania.
To ostatnie rozwiązanie okazało się najskuteczniejsze.
Grot suchy, gaźnik (samoregulujący), który dostarcza wodę zgodnie z zapotrzebowaniem silnika.
To, co musi być zautomatyzowane, to to, że dalszy reaktor jest zgodny z mocą silnika, dlatego dopływ powietrza i wody do GV musi być zgodny z tą proporcją.
Jeździłem długo GV z dnem wodnym, podczas robienia miasta zorientowałem się, że bardzo mało wody na starcie na autostradzie nastąpiła poprawa w jeździe, zmodyfikowałem system tak, że pobór wody jest tylko w miarę potrzeb.
W turbodieslu przy normalnej jeździe 100 110 km/h GV (lub mój system) znajduje się za reaktorem ciepło spalin nie jest wysokie, a ścieżka pary stosunkowo krótka ustawiłem go pionowo, aby wyeliminować duże spadki, nie mierzyłem temperatury na wlot reaktora, ale przypuszczam, że poniżej 100c
Chociaż jeśli przyjrzymy się montażowi Michela w Mercedesie, para + powietrze przemieszczają się w wylocie równolegle do reaktora, aby połączyć się z wlotem reaktora, temperatura na wlocie reaktora musi wynosić 100 ° C i więcej, w zależności od ilości powietrza rozcieńczonego parą .
Nie wiem czy mierzy temperaturę na wylocie GV czy na wlocie do reaktora, ale myślę że nas interesuje wlot do reaktora..
Na montażu VITRY Rombas taka sama zasada drogi pary w wydechu w jego najgorętszej części trafia do reaktora.
W moim montażu uprzywilejowałem moc wyjściową turbosprężarki w najgorętszej części dla nosa reaktora, a resztę do wytwarzania pary
Cała praca jaką wykonałem ma na celu doprowadzenie reaktora do pracy przy niskich prędkościach tj. od 80kmh do 110kmh wiem że działa dobrze przy 140kmh ale małe zainteresowanie do normalnego użytkowania przynajmniej w Ameryce jesteśmy zmuszeni jechać 100kmh tolerowane przy 110 km/godz
największym problemem w zespole gaźnika jest opanowanie pracy strumienia przy niskim ciśnieniu i poszukiwanie odpowiedniej dyszy, aby mieć wystarczającą ilość powietrza, chociaż prosta kropla po kropli również załatwia sprawę. Istnieje sposób, aby zrobić to lepiej po tej stronie, w najbliższej przyszłości jest znalezienie stosunku pary do powietrza, który jest powiązany z temperaturą i prawdopodobnie z punktem nasycenia,
Jest to jeden z powodów, dla których trudno jest zmienić temperaturę punktu nasycenia.
poza tym czy to GV czy bełkotka jeśli znamy zużycie wody to wystarczy podawać kropla po kropli jeśli moc grzewcza jest dobra nie gromadzi się woda.
André
Prześlij zdjęcia za pomocą PicTiger
To stary rysunek, pręt ma 150 mm.
PITMIX napisał:Dlatego też GV dobrze pracuje przy niskim stanie wody, jak jest za dużo wody to już nie działa i pluje jak gejzer.
idealny byłby duży GV, aby uniknąć plucia wrzątkiem, którego wydajność byłaby regulowana na około 100°C, aby mieć pewność, że jego mieszanina ze świeżym powietrzem zawsze wytwarza odpowiednią parę (lekko wilgotną
GV musi mieć dość proporcjonalną powierzchnię grzewczą
Co prawda mój system nie jest dokładnie GV ale działa na podobnej zasadzie.
To wszystko naraz, gaźnik, bełkotka lub GV
Jeśli go utopię, to bełkotka, jeśli pozostawia mało wody na dnie, to GV, a jeśli wypuszczę go na sucho, to gaźnik pluje do komory wstępnego nagrzewania.
To ostatnie rozwiązanie okazało się najskuteczniejsze.
Grot suchy, gaźnik (samoregulujący), który dostarcza wodę zgodnie z zapotrzebowaniem silnika.
To, co musi być zautomatyzowane, to to, że dalszy reaktor jest zgodny z mocą silnika, dlatego dopływ powietrza i wody do GV musi być zgodny z tą proporcją.
Jeździłem długo GV z dnem wodnym, podczas robienia miasta zorientowałem się, że bardzo mało wody na starcie na autostradzie nastąpiła poprawa w jeździe, zmodyfikowałem system tak, że pobór wody jest tylko w miarę potrzeb.
W turbodieslu przy normalnej jeździe 100 110 km/h GV (lub mój system) znajduje się za reaktorem ciepło spalin nie jest wysokie, a ścieżka pary stosunkowo krótka ustawiłem go pionowo, aby wyeliminować duże spadki, nie mierzyłem temperatury na wlot reaktora, ale przypuszczam, że poniżej 100c
Chociaż jeśli przyjrzymy się montażowi Michela w Mercedesie, para + powietrze przemieszczają się w wylocie równolegle do reaktora, aby połączyć się z wlotem reaktora, temperatura na wlocie reaktora musi wynosić 100 ° C i więcej, w zależności od ilości powietrza rozcieńczonego parą .
Nie wiem czy mierzy temperaturę na wylocie GV czy na wlocie do reaktora, ale myślę że nas interesuje wlot do reaktora..
Na montażu VITRY Rombas taka sama zasada drogi pary w wydechu w jego najgorętszej części trafia do reaktora.
W moim montażu uprzywilejowałem moc wyjściową turbosprężarki w najgorętszej części dla nosa reaktora, a resztę do wytwarzania pary
Cała praca jaką wykonałem ma na celu doprowadzenie reaktora do pracy przy niskich prędkościach tj. od 80kmh do 110kmh wiem że działa dobrze przy 140kmh ale małe zainteresowanie do normalnego użytkowania przynajmniej w Ameryce jesteśmy zmuszeni jechać 100kmh tolerowane przy 110 km/godz
największym problemem w zespole gaźnika jest opanowanie pracy strumienia przy niskim ciśnieniu i poszukiwanie odpowiedniej dyszy, aby mieć wystarczającą ilość powietrza, chociaż prosta kropla po kropli również załatwia sprawę. Istnieje sposób, aby zrobić to lepiej po tej stronie, w najbliższej przyszłości jest znalezienie stosunku pary do powietrza, który jest powiązany z temperaturą i prawdopodobnie z punktem nasycenia,
Jest to jeden z powodów, dla których trudno jest zmienić temperaturę punktu nasycenia.
poza tym czy to GV czy bełkotka jeśli znamy zużycie wody to wystarczy podawać kropla po kropli jeśli moc grzewcza jest dobra nie gromadzi się woda.
André
Prześlij zdjęcia za pomocą PicTiger
To stary rysunek, pręt ma 150 mm.
0 x
Andre napisał:GV musi mieć dość proporcjonalną powierzchnię grzewczą
Co prawda mój system nie jest dokładnie GV ale działa na podobnej zasadzie.
To wszystko naraz, gaźnik, bełkotka lub GV
Jeśli to utopię, to bełkotka, jeśli na dnie zostanie trochę wody, to GV i jeśli uruchomię go na sucho, to gaźnik pluje do komory wstępnego nagrzewania.
To ostatnie rozwiązanie okazało się najskuteczniejsze.
Grot suchy, gaźnik (samoregulujący), który dostarcza wodę zgodnie z zapotrzebowaniem silnika.
witam André
w Twojej zasadzie powietrze musi też przechodzić przez Twój "węglowodan" regulowany w przepływie wody za pomocą śruby igłowej
w GV powietrze jest swobodnie dostępne, służy do przenoszenia pary wytwarzanej przez silne odprowadzanie ciepła
a jeśli ciepło spalin jest słabsze (podczas zwalniania lub mniejszego łowienia grzyba), nigdy nie ma plucia wody wytwarzanego przez „świeże powietrze”, ponieważ woda na dnie GV może wydostać się tylko przez odparowanie
to właśnie sprawia, że wielka sztuczka GV zaproponowana przez camel1 (produkcja pary jest regulowana przez dostępne ciepło)
jeśli powiesz, że najskuteczniejszy jest suchy bełkot, nie jest wykluczone, że główną zaletą tego przykładu jest brutalność odparowanie wody, które daje najlepszy wynik (konsekwencją tej brutalności byłoby wyprodukowanie większej ilości jonów niezbędnych do reaktora, podczas gdy przy powolnym odparowywaniu wytwarzanych jonów jest znacznie mniej)
wiedząc, że gdy jony zostaną wyprodukowane, muszą być natychmiast wykorzystane przez reaktor
śruba
0 x
bonjour,
Andrzej powiedział:
Cała praca, którą wykonałem, ma na celu sprawienie, aby reaktor działał przy niskich prędkościach, od 80 km/h do 110 km/h, wiem, że działa dobrze przy 140 km/h
pytanie:
Jaką masz temperaturę spalin przy 140 km/h podczas pracy?
a kiedy jedziesz 50 km/h?
Jeśli pozostaniesz na pierwszym biegu w wieżach, czy uda ci się zawiesić reaktor?
Oczywiście każdy, kto ma wymiary, jest mile widziany.
sugestia dotycząca reaktora André:
Jeśli wydłużymy bardziej twój bełkot w wydechu (+10/20cm), czy może to pomóc sprawić, by reaktor pracował przy niskich prędkościach (50 km/h)?
Mam nadzieję, że moje pomysły nie są zbyt naiwne!!
A+
Andrzej powiedział:
Cała praca, którą wykonałem, ma na celu sprawienie, aby reaktor działał przy niskich prędkościach, od 80 km/h do 110 km/h, wiem, że działa dobrze przy 140 km/h
pytanie:
Jaką masz temperaturę spalin przy 140 km/h podczas pracy?
a kiedy jedziesz 50 km/h?
Jeśli pozostaniesz na pierwszym biegu w wieżach, czy uda ci się zawiesić reaktor?
Oczywiście każdy, kto ma wymiary, jest mile widziany.
sugestia dotycząca reaktora André:
Jeśli wydłużymy bardziej twój bełkot w wydechu (+10/20cm), czy może to pomóc sprawić, by reaktor pracował przy niskich prędkościach (50 km/h)?
Mam nadzieję, że moje pomysły nie są zbyt naiwne!!
A+
0 x
JEFF2410
-
- Podobne tematy
- odpowiedzi
- widoki
- Ostatni post
-
- 4 odpowiedzi
- 15861 widoki
-
Ostatni post przez Flytox
Zobacz ostatni post
19/11/13, 22:03Temat opublikowany w forum : wtrysku wody w silnikach: montaży i eksperymentów
-
- 3 odpowiedzi
- 9279 widoki
-
Ostatni post przez Flytox
Zobacz ostatni post
08/12/10, 23:06Temat opublikowany w forum : wtrysku wody w silnikach: montaży i eksperymentów
-
- 20 odpowiedzi
- 17162 widoki
-
Ostatni post przez rodibruno
Zobacz ostatni post
04/05/09, 03:35Temat opublikowany w forum : wtrysku wody w silnikach: montaży i eksperymentów
-
- 10 odpowiedzi
- 11686 widoki
-
Ostatni post przez ecolo
Zobacz ostatni post
05/06/08, 23:02Temat opublikowany w forum : wtrysku wody w silnikach: montaży i eksperymentów
-
- 27 odpowiedzi
- 22758 widoki
-
Ostatni post przez Andre
Zobacz ostatni post
10/03/08, 21:09Temat opublikowany w forum : wtrysku wody w silnikach: montaży i eksperymentów
Powrót do "wtrysku wody w silnikach: montaże i eksperymenty"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 178