nie liczy się liczba uczniów w klasie, ale poziom zainteresowania nią. 30 dzieci zainteresowanych tym, czego się uczą, sprawia mniej problemów niż 10 uczniów, których to nie obchodzi.Cytat:
Nie mówimy już o przeciążonym personelu (32 w cp mojego wnuka).
W krajach rozwijających się, gdzie wiedzę postrzega się jako sposób na wyjście z trudnych sytuacji, dzieci pokonują wiele mil, aby zmieścić się w klasach dwukrotnie więcej niż 30.
U nas inżynier ma większe szanse na utratę pracy niż hydraulik, więc zainteresowanie studiami....!