Ma rację, ale jeśli przejdziemy do samego początku, punktem wyjścia był raczej rok 2001 w ONZ (a nawet wcześniej). To tam wszystko zaczęło się zmieniać, z 9 września… To tam odkryliśmy bezsilność organizacji międzynarodowych, kiedy Hans Blix powiedział, że „w Iraku nie było broni masowego rażenia”, po bardzo rygorystycznym i poważnym dochodzeniu https://fr.wikipedia.org/wiki/Hans_Blix ale że wojna i tak się odbyła (ponieważ USA „postanowiły zrobić to za wszelką cenę…).Christophe napisał:Kryzys covidowy rzeczywiście nie jest spiskiem, ale po prostu nagromadzenie różnych kłamstw, oszustw i różnych manipulacji z jednym wspólnym celem: pro-szczepionkami !
To jest Pandemia kłamstw ale proszę przestańcie mówić, że to spisek, bo tam nie ma nic konspiracyjnego... Nareszcie!
To demaskator WHO, który ODWAŻY SIĘ TO POWIEDZIEĆ: https://www.anguillesousroche.com/actua ... commandes/
Informacje przekazane przez byłego SENATORA: https://twitter.com/YvesPDB
W tym czasie prawo międzynarodowe, organizacje międzynarodowe, niebieskie hełmy, jednym słowem cały system się zawalił i stracił całą swoją wiarygodność. Ponieważ istnieje swego rodzaju szantaż „rocznej składki”, następuje ogromne forsowanie polityki WHO, ONZ itp.), które można nazwać „szantażem”. Widziałem to od środka, a każdy międzynarodowy urzędnik się boi (nawet na emeryturze...)