Christophe napisał: moue Citro to właśnie lubimy słyszeć ... poza tym nie zapominajmy o tym światowa ekonomia jest wirtualna ...
Prognozy są wirtualne, rzeczywistość księgowa NIE.
Christophe napisał: W ekonomii liczy się zachowanie konsumentów ... krótko mówiąc, my wszyscy. Innymi słowy: to konsument tworzy gospodarkę (a więc kryzys lub wzrost), a nie na odwrót !! Oczywiście jest odwrotnie, w co zwykle wierzymy (dziękuję mediom).
To także konsument ustala ceny, nawet jeśli o tym nie wie: cena, która jest zbyt droga i nie jest kupowana, prędzej czy później zostanie obniżona ... Może być właśnie ropa, która dokładnie wymyka się tej zasadzie ... wyjątek, który potwierdza, jak mówią ...
To teoretycznie prawda, ale nie wszyscy konsumenci są ekonologami, wystarczy spojrzeć na tych wszystkich frajerów, którzy spieszą się, by kupić najnowszą nowość, która właśnie została wydana, i tym samym być pierwszymi, którzy zapłacą za dużo za często bezużyteczny produkt…
Christophe napisał:Pkoi rolnik na dnie Bretanii byłby zmuszony sprzedawać po cenie ustalonej przez goldenboya z giełdy na drugim końcu oceanu czy gdzie indziej??? To samo dla kupującego ???
Nie jest zobowiązany, może sprzedawać bezpośrednio konsumentowi, jeśli sobie tego życzy. Produkty rolne kupuję bezpośrednio z gospodarstwa na rynku, bez pośredników.
Christophe napisał:Pkoi ceny surowców nie uwzględniają odległości między producentem a kupującym?
Ach dobrze? Łodzie, ciężarówki rozwożące supermarkety jeżdżą na darmowym paliwie?
Christophe napisał:Wszystko to jest puste ... Więc tak, skrajny system kapitalistyczny wyczerpuje się i prędzej czy później umrze, ale to nie oznacza końca świata ani koniecznie wielkiego kryzysu ... A ja mówię: tym lepiej, tym lepiej niech umrze i im szybciej, tym lepiej ...
też tak myślę, ale będzie bolało...
Christophe napisał:Nie pozwolimy więc, aby świat został „wypieprzony” po raz drugi przez 2 czy 5 bankierów, którzy sami decydują o losach planety ekonomicznej… ALE NIE!!!
Jest ich więcej niż 5 czy 6 i udało im się odsprzedać swoje wątpliwe długi wszystkim bankierom na świecie (Societe Generale, położył to na karku Jérome'a Kerviela, ale BNP, Le Crédit Agricole... pogrążyli się poważnie w aferze subprime i to nie koniec, ponieważ nie zadeklarowali wszystkich swoich ogromnych strat...) Wielki okres recesji zawiśnie nad światem banków z wieloma zwolnieniami i zamykaniem oddziałów . Przypominam, że Europa, a co za tym idzie nasze podatki, zapłaciła Bankom, aby zapobiec ich natychmiastowemu bankructwu i (tymczasowo) zatrzymać kryzys.