Heatwave: zmniejszona moc jądrowy

Ropa, gaz, węgiel, energia jądrowa (PWR, EPR, fuzja gorąca, ITER), elektrociepłownie gazowe i węglowe, kogeneracja, trójgeneracja. Peakoil, zubożenie, ekonomia, technologie i strategie geopolityczne. Ceny, zanieczyszczenie, koszty ekonomiczne i społeczne ...
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 30/07/06, 14:56

Wow,

Niekoniecznie zgadzam się z Tobą, Rulianie, i stawiam się w perspektywie energetyki nuklearnej, ponownie węglowej.

Zakład Gravelines położony jest nad morzem i wykorzystuje wodę morską do chłodzenia.

Ludzie boją się broni nuklearnej, to fakt, ale nie za dużo węgla, ponieważ nie widzą szkód, są rozproszoni i dlatego nie zwracają uwagi.

Jeśli powiedzą im, że oszczędność energii = mniej elektrowni (to działa w przypadku Niemców, może nie dla Francuzów).
Myślę, że pójdą szybciej.

Po Czarnobilu życie wróciło, po CO2 niekoniecznie jest to pewne...

Co o tym sądzisz?
0 x
Rulian
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 686
Rejestracja: 02/02/04, 19:46
Lokalizacja: Caen




przez Rulian » 30/07/06, 19:48

freddau napisał:Wow,
Niekoniecznie zgadzam się z Tobą, Rulianie, i stawiam się w perspektywie energetyki nuklearnej, ponownie węglowej.

freddau napisał:Ludzie boją się broni nuklearnej, to fakt, ale nie za dużo węgla, ponieważ nie widzą szkód, są rozproszoni i dlatego nie zwracają uwagi.

Ale całkowicie się z Tobą zgadzam co do niebezpieczeństw związanych z węglem i niestety jest całkiem możliwe, że niektóre kraje się na niego decydują... Ale czy to powód, aby wybierać między dżumą a cholerą? Odmawiam! Jest jeszcze coś innego niż te dwie opcje... Co więcej, ryzyko nuklearne jest nieco nieproporcjonalne, gdy wiemy, że energia jądrowa stanowi mniej niż 20% całkowitej energii zużywanej we Francji i że zasoby te nie przekraczają 40 lat w najlepszym przypadku (czyli w ciągłej konsumpcji, co jest słodkim snem). Wiedząc o tym, nie rozumiem, dlaczego energia jądrowa stanowi dobry wybór na przyszłość... nie wspominając o rzeczywistym koszcie energii jądrowej, który jest wyższy niż w przypadku wszystkich innych źródeł energii.
freddau napisał:Zakład Gravelines położony jest nad morzem i wykorzystuje wodę morską do chłodzenia.

Dobry pomysł, umieśćmy wszystkie elektrownie na wybrzeżu, żeby mniej przeszkadzali nam turyści. : Mrgreen:
freddau napisał:Jeśli powiedziano im, że oszczędność energii = mniej elektrowni (to działa w przypadku Niemców, może nie dla Francuzów). Myślę, że pójdą szybciej.

To właśnie na oszczędność energii należy przeznaczyć 3 miliardy EPR... To jest prawdziwa droga na przyszłość. Tylko w przypadku energii elektrycznej istnieje sposób na swobodną redukcję o 30%...przy woli politycznej...
freddau napisał:Po Czarnobilu życie wróciło, po CO2 niekoniecznie jest to pewne...

Życie pojawiło się na Ziemi z atmosferą nasyconą CO2... jakoś się przystosuje. Kiedy jesteśmy w Czarnobylu, to, co tam zostało, nie jest tym, co nazwałbym „życiem”. W każdym razie energia jądrowa w żaden sposób nie zapobiega wykorzystaniu paliw kopalnych, a co za tym idzie, emisji gazów cieplarnianych. Więc jesteśmy dobrzy dla obu...
freddau napisał:Co o tym sądzisz?

Myślę, że mój troll wziął : Lol:

Ale przede wszystkim musimy przestać marzyć o energetyce jądrowej. Energia elektryczna stanowi zaledwie jedną piątą naszego zużycia energii, a zasoby rozszczepialne są bardzo ograniczone. Nie rozumiem więc, jak uzasadnione jest życie w Czarnobylu. I nie dawajcie mi przykładu fusion i ITER, bo i tak będę się śmiać tak bardzo, że wszędzie będę sikać, a na klawiaturę zgodzicie się, to jest obrzydliwe.

Otwórz oczy... utrzymanie zużycia energii i pogodzenie jej z ochroną środowiska jest NIEMOŻLIWE. Ponieważ środowisko jest priorytetem, droga do przyszłości jest oczywista. Kiedy wszyscy to zrozumieją, zwłaszcza decydenci, wykonamy większość pracy.
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 31/07/06, 15:10

Rulian napisał:[…]Szczerze mówiąc, musimy zatrzymać koszty z tym bzdurą o atomie... 3 miliardy euro na EPR to coś, co nie będzie działać latem, bo jest za gorąco?[. . .]
Chyba, że ​​umieścisz go nad morzem...
0 x
Avatar de l'utilisateur
drwal
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 4731
Rejestracja: 07/11/05, 10:45
Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
x 2




przez drwal » 31/07/06, 15:13

Ach, cholera, już mówiłem o morzu...

Rulian, co proponujesz jako energię przyszłości?
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79120
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10973




przez Christophe » 31/07/06, 16:12

Drwal napisał:Rulian, co proponujesz jako energię przyszłości?


Napęd zwierząt i afrykańskie biopaliwa :)
i nie każdemu może się to podobać: realny rozwój Afryki i niższe marże na paliwach...
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 31/07/06, 20:04

Dlaczego EDF, główny eksporter energii elektrycznej do krajów europejskich (95 TWh w 2005 r.), musi importować energię elektryczną w czasie upałów? Aby móc zapewnić planowany eksport i zareagować na wzrost zużycia o 3% w porównaniu z normalnym miesiącem lipcem, grupa ogłosiła niedawno, że musiała zakupić 2 MW na rynkach hurtowych jako środek zapobiegawczy, aby zapewnić dobrą równowagę między podażą a popyt. I to po wysokich cenach: prezes EDF Pierre Gadonneix przyznał, że wahają się one od 000 do 100 euro za MW/h, czyli są od dwóch do trzech razy droższe od codziennej średniej rynkowej.


Wzrost zużycia wynika głównie z „zwiększonego wykorzystania systemów wentylacji i klimatyzacji” – wyjaśniła RTE, spółka zależna EDF odpowiedzialna za linie wysokiego napięcia oraz równowagę między podażą a popytem.

„Przez piętnaście lat pokonywaliśmy te szczyty bez żadnych incydentów. Dziś import jest oznaką końca przewyposażenia elektrowni, nawet jeśli EDF przez cały rok nadal będzie eksporterem” – wyjaśnia Bernard Dupraz, zastępca dyrektora zarządzającego odpowiedzialny za park produkcyjny .

Ten brak mocy jest szczególnie zauważalny w okresie szczytowego zapotrzebowania (1 godzin rocznie z 000 godzin ogółem), zarówno zimą, jak i latem.

Podczas fali upałów, gdy zapotrzebowanie wzrosło, działanie niektórych z 58 reaktorów jądrowych zostało utrudnione przez suszę: niektóre z 44 reaktorów zlokalizowanych na brzegach rzek musiały pracować wolniej lub zatrzymywać się, co zmusiło EDF do dalszej mobilizacji 14 reaktory nadmorskie „Od kilku dni występuje niedobór w produkcji o 9 000 MW” – obliczył Dupraz.

Ponieważ w celu ochrony fauny i flory, która już cierpi z powodu braku przepływu w rzekach, elektrowniom zlokalizowanym na brzegach rzek nie wolno odprowadzać wody z obiegów chłodniczych, aby nie zwiększać i tak już wysokiego temperatura. Rząd jednak upoważnił EDF – „tymczasowo i wyjątkowo” – do poboru i zwrotu wody chłodzącej z trzech elektrowni o temperaturach nieco przekraczających obowiązujące normy. W poniedziałek 31 lipca grupa zapewnia, że ​​z tego prawa jeszcze nie skorzystała.

Ta „napięta” sytuacja miała miejsce już podczas suszy w 2003 r. i elektrownie mogły odprowadzać do rzek nieco cieplejszą niż zwykle wodę. Bez uszkodzeń zapewnia EDF.

"Posiadamy stałe systemy monitorowania fauny i flory. Są one wzmacniane na wypadek wysokich temperatur - wskazuje pan Dupraz. W 2003 r. komitet naukowy powołany przy Ministerstwie Ekologii stwierdził, że nie doszło do oddziaływania na środowisko .”

W przypadku sieci Nuclear Sortir EDF w rzeczywistości „nie jest w stanie przedstawić dokładnej oceny konsekwencji zwolnień przyznanych podczas fali upałów w 2003 r.”.

Według ruchu niezdolność wynika z „strategii polegającej na przeprowadzaniu niewłaściwych lub niewystarczających badań, aby… nie znaleźć niczego problematycznego”. Upiera się, że te trudności EDF są szczególnie sygnałem śmierci dla energetyki jądrowej, która byłaby „skazana na zagładę przez globalne ocieplenie”. Flota nuklearna „będzie coraz częściej stawiana w obliczu poważnych trudności”.

Greenpeace ze swojej strony ocenia, że ​​polityka całkowicie nuklearna (80% francuskiej produkcji energii elektrycznej) „stworzyła kolosa na glinianych nogach”. Zdaniem stowarzyszenia nadszedł czas, aby „dywersyfikować nasze źródła energii” oraz „rozwijać efektywność energetyczną i trzeźwość”. Obydwa ruchy korzystają z okazji, aby ponownie wyrazić swoją wrogość wobec reaktora EPR we Flamanville (Manche) w 2012 r. oraz międzynarodowego projektu reaktora termojądrowego ITER.

Dla zarządzających EDF te szczyty zapotrzebowania w pierwszej kolejności wiążą się z kwestią dostosowania systemu produkcyjnego i zabezpieczenia dostaw energii elektrycznej. „Francja jest krajem w Europie, który ma największą wrażliwość na różnice klimatyczne, niezależnie od tego, czy temperatury rosną, czy spadają. Stąd trudności podczas ekstremalnych zjawisk klimatycznych” – zauważa Philippe de Ladoucette, przewodniczący Komisji Regulacji Energetyki (CRE).

EDF musiał importować energię ze Szwajcarii, ale także z Włoch. Od przerwy w dostawie prądu we wrześniu 2003 r. kraj ten poczynił znaczne inwestycje, zwłaszcza w jednostki węglowe i gazowe, które lepiej niż elektrownie jądrowe radzą sobie z okresami szczytu. EDF, który od piętnastu lat nie inwestował w nowe elektrownie, chce nadrobić wszystkie rodzaje produkcji.

„Ale priorytetem naszych inwestycji jest produkcja szczytowa” – wyjaśnia pan Dupraz, zapewniając, że „lepiej sami produkować niż kupować”. Od chwili obecnej do roku 2008 EDF ponownie uruchomi trzy elektrownie i zbuduje czwartą, aby zwiększyć swoją moc zainstalowaną o 3 MW. Następny będzie projekt dużej elektrowni gazowej (100 MW) w Martigues (Bouches-du-Rhône), której uruchomienie zaplanowano na 900 rok, dwa lata przed uruchomieniem EPR (2010 MW).

Francja nie jest odizolowana. Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną, Europa (z Piętnastki) będzie musiała zainwestować 500 miliardów euro w ciągu najbliższych piętnastu lat. Odpowiednik elektrowni gazowej o mocy 400 MW tygodniowo lub EPR o mocy 1 MW miesięcznie!

Artykuł autorstwa Jeana-Michela Bezata

http://www.lemonde.fr/web/article/0,1-0 ... 882,0.html
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 31/07/06, 20:19

Jedna roślina tygodniowo: oszałamiająca
:zaszokować:
:zaszokować:
:zaszokować:
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79120
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10973




przez Christophe » 31/07/06, 20:48

Odpowiednik elektrowni gazowej o mocy 400 MW tygodniowo lub EPR o mocy 1 MW miesięcznie!


Nadal wydaje mi się to przesadą!

Dla świata ok, ale tylko dla Europy. Uważam, że to zdecydowanie za dużo... jak mówi artykuł, od dłuższego czasu nie budowaliśmy elektrowni we Francji!

Chyba, że ​​weźmie się pod uwagę starzenie się zasobów i tym samym ich odnowę, ale w żadnym wypadku nie jest to tak znaczący wzrost zapotrzebowania na energię!

W każdym razie: zachowania ekologiczne miałyby na celu zmniejszenie popytu! Powiedzmy to GreenPeace i aktywistom, aby odeszli od energii jądrowej... Założę się, że większość z nich jest ogrzewana energią elektryczną!
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 31/07/06, 21:21

Tak,
Właściwie powinniśmy przyjrzeć się temu bardziej szczegółowo.
0 x
freddau
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 641
Rejestracja: 19/09/05, 20:08
x 1




przez freddau » 01/08/06, 09:47

Econology napisał:
Drwal napisał:Rulian, co proponujesz jako energię przyszłości?


Napęd zwierząt i afrykańskie biopaliwa :)
i nie każdemu może się to podobać: realny rozwój Afryki i niższe marże na paliwach...


Nasi rodzice stanęli w obliczu tych samych obaw związanych z ograniczeniem dostaw ropy (kryzysy lat siedemdziesiątych) bez oczywiście ponownego podgrzewania.

Wspomnianym wówczas rozwiązaniem było zainstalowanie elektrowni jądrowej na środku pustyni, na skraju oceanu i tam produkcja wodoru.

Posiadanie zbyt wielu zasobów naturalnych niekoniecznie jest dobrą wiadomością i jako przykład przytoczyłbym:
Arabia Saudyjska, Irak, Iran, Libia, Rosja, Algieria (czytam kolejną złą wiadomość).

Jedynymi, którym udało się połączyć demokrację i znaczne zasoby, są moim zdaniem Norwegowie.

Sami Brazylijczycy są plmobé ze względu na swoje zasoby, ponieważ ich waluta docenia i powoli utrudnia eksport, który znamy z silnego euro, a tym samym zmniejsza instalacje przemysłowe Brazylii.
0 x

Wróć do „Energie kopalne: ropa, gaz, węgiel i energia jądrowa (rozszczepienie i synteza jądrowa)”

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 236