Christophe napisał:
Innymi słowy:wszystko, co jest radioaktywne, nie jest niebezpieczne, wszyscy jesteśmy!
Cóż, powiedz Christophe, że jesteś gotowy do pracy w Areva
Mam nadzieję, że nie mówisz: „jedź dalej, nie ma co oglądać, wszystko jest pod kontrolą”.
Cóż, żartuję, ale uważam, że twój wniosek jest nieco pochopny, inni powiedzieliby, że zorientowany, a nawet zinstrumentalizowany:
Christophe napisał:- albo to zanieczyszczenie nie jest od razu niebezpieczne (a jak słyszeliśmy dziennikarzy mówiących o zanieczyszczonej wodzie sieciowej...zanieczyszczona to znaczy co to znaczy): nie ma wpływu na nowotwory
Zaczynam wierzyć w tezę dwóch facetów z Agoravox: criirad, na którym opiera się w dużej mierze dokument, nie wie, jak dokonać prawidłowych pomiarów… przynajmniej w odniesieniu do zdrowia?
Studiów zdrowotnych nie trzeba poprawiać, wystarczy, że są niekompletne, powinniśmy też interesować się różnicowaniem typów nowotworów.
Z drugiej strony, jak już pisałem, jeden z uczestników tego programu wyraźnie zastrzegł, że radioaktywność może prowadzić do mutacji genetycznych kilka pokoleń później, więc nie musi osiągać wysokich progów, aby oddziaływać na nasz organizm; To część zasady ostrożności.
Co do twierdzenia, że Criirad „nie wie, jak dokonywać prawidłowych pomiarów… przynajmniej ze względu na zdrowie”, nawet jeśli nie znam tego skojarzenia, wydaje mi się, że jest ono wystarczająco miarodajne w tej sprawie i że faceci, którzy tam pracują, z pewnością wiedzą o tym więcej niż my wszyscy razem wzięci.